INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

09:49 | wtorek | 19.03.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

NIEMIECKIE ŚMIECI OBOK SANKTUARIUM

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

19 marca

Takie są rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie

Uczelnia miała być przeznaczona głównie dla szlachty, ale wbrew intencjom fundatora jej charakter zmienił się szybko ze szlacheckiego na mieszczański.15 marca 1594 Przekładając...

Koniecznie przeczytaj

Lidl ma oczywiście do dyspozycji mnóstwo terenów przemysłowych wokół Olsztyna, gdzie mogłaby powstać taka inwestycja, ale wybrał sobie na nią miejscowość z sanktuarium maryjnym. Skoro ta „inwestycja” to same korzyści, to dlaczego Niemcy nie chcą sortować śmieci i azbestu u siebie?

Gietrzwałd to wieś na polskiej Warmii – urokliwe miejsce, znane przede wszystkim z objawień maryjnych – jedynych na terytorium Polski oficjalnie uznanych przez Kościół katolicki. Objawienia w Gietrzwałdzie miały miejsce od 27 czerwca do 16 września 1877 r., kiedy na przykościelnym klonie Matka Boża objawiała się dwóm dziewczętom: trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej. Objawienia miały miejsce w okresie silnej germanizacji i prześladowań Kościoła katolickiego przez pruskie władze. Miały ogromne znaczenie – wzmocniły ruch polski na Warmii, zacieśniły więzi między Kościołem katolickim a polskim ruchem patriotycznym, a także utrwaliły kult maryjny w Polsce. Dziś Gietrzwałd to wieś zamieszkała przez 600 osób. We wsi jest powszechnie znana Karczma Warmińska, pizzeria, posterunek policji, apteka, cukiernia i dwie stacje benzynowe przy trasie krajowej nr 16. Jednak największą sławą tego miejsca pozostaje sanktuarium maryjne, co roku odwiedzane przez tysiące osób. To się może niedługo zmienić – wieś stanie się znana z innego powodu, zaś najczęściej odwiedzać będą ją tiry ze śmieciami.

- reklama -

Gigantyczna budowla ma stanąć w Gietrzwałdzie między ul. Szkolną a drogą krajową nr 16 – niecałe 500 m od Bazyliki Narodzenia NMP. W tym miejscu niemiecki Lidl zaplanował zbudowanie gigantycznej sortowni śmieci, nazywaną ładnie  „Centrum dystrybucji odpadów z papieru, drewna i plastiku”, przy czym, jak się okazuje, nie tylko takie śmieci mają trafić do wioski. Oficjalnie śmieci będą zwożone ze sklepów z całego regionu i tu poddawane „dalszej dystrybucji”, ale i to może być tylko częścią prawdy. (…)

„Inwestycja” oburza mieszkańców wsi i ludzi w całej Polsce, ale wyraźnie cieszy miejscowego wójta. W marcu tego roku zostało wydane pozwolenia na budowę. Wójt Jan Kasprowicz jest oburzony protestami, a w sortowni śmieci tuż za domami mieszkańców i obok sanktuarium… upatruje szansę dla wsi. (…)

„Najpoważniejszym zarzutem wobec inwestycji jest próba zniszczenia kulturowego i przyrodniczego krajobrazu Gietrzwałdu, wsi o historycznym znaczeniu walki o polskość Warmii i oczywiście kultu maryjnego. Monstrualna hala zdominuje krajobraz i przyćmi historyczną zabudowę oraz wzgórze kościelne” – wyjaśnił w rozmowie z portalem wp.pl, Wojciech Samulowski z Gietrzwałdu, dziennikarz lokalnej gazety. To nie wszystko.

- reklama -

„Ujawnione treści dokumentów Lidla ukazały, że do Gietrzwałdu będą zwożone odpady Lidla z całego kraju i prawdopodobnie z zagranicy. To 154 tys. ton rocznie, w tym 3 250 ton odpadów niebezpiecznych: azbest, freony, zużyte filtry, odpady zawierające rtęć i inne. Dla porównania w pobliskim Olsztynie uruchamiana jest dla gmin województwa spalarnia śmieci na 110 tys. ton rocznie” – dodał dziennikarz. Oznacza to, że dziennie trafi do Gietrzwałdu prawie 422 ton śmieci.

Na tira wchodzi ładunek o wadze do 24 ton. Jak łatwo policzyć, codziennie przyjedzie do wsi co najmniej 17 tirów pełnych śmieci, w tym stanowiących śmiertelne zagrożenie dla zdrowia azbestu i rtęci. Jeśli w śmieciach rzeczywiście będzie rakotwórczy azbest i rtęć, to Niemcy tanio wycenili życie i zdrowie pracowników, którzy będą przy nich pracować. Wójta gminy to oczywiście nie przekonuje, ale jak podkreśla Samulowski – wójt nie był i nie jest mieszkańcem gminy, co wiele by wyjaśniało. Lidl ma oczywiście do dyspozycji mnóstwo terenów przemysłowych wokół Olsztyna, gdzie mogłaby powstać taka inwestycja, ale wybrał sobie na nią miejscowość z sanktuarium maryjnym. Nie wyjaśnił dlaczego, ale patrząc na całą sytuację, nie sposób nie pomyśleć, że była to celowa decyzja. Skoro ta „inwestycja” to same korzyści, to dlaczego Niemcy nie chcą sortować śmieci i azbestu u siebie?

Cały tekst, w tym wyjaśnienia wójta gminy, został opublikowany w najnowszym wydaniu “Warszawskiej Gazety”. Od piątku 8 maja do nabycia w całej Polsce.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

3 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa-Maria
05.05.2023 18:46

Co na to ci główni katolicy Duda , Kaczyński , Morawiecki którzy tak hucznie kreują się na katolików.?. Czy to jeszcze Polska jest czy śmietnik europejski?.

grom52
05.05.2023 17:10

Wyp……ić szkopów z tym syfem do Bundeskalifatu. Niech to sortują u siebie. W dodatku pigmento-dodatni nachodźcy zamiast brać zasiłki – znajdą robotę.

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Sikorski, ambasadorzy i biurwy z kraju

Jana Kulczyka już nie ma z nami, ale Radek nie tylko jest, ale i wrócił na swoje dawne stanowisko...

Przeczytaj jeszcze to!

3
0
Podziel się z nami swoją opiniąx