Zdjęcia satelitarne ujawniły, że na powierzchni pięciu kilometrów kwadratowych zakopano tysiące zwłok więźniów reżimu Kim Dzong Una.
„Według Komitetu Praw Człowieka w Waszyngtonie miejscem ludobójstwa jest obóz koncentracyjny Chungsan 11”, informuje agencja UPI.
Więźniowie pracują jako przymusowa siła robocza w chlewniach. „Mięso hodowanych świń trafia wyłącznie na stoły klasy uprzywilejowanej w stolicy kraju Pjongjangu”, twierdzi UPI.
Cytowany przez agencję uciekinier z Północnej Korei, zeznał, że podczas jego trzyletniego pobytu w obozie był świadkiem zamordowania 2 tys. osadzonych.
Więźniów Chunsang 11 nie rozstrzeliwuje się publicznie, co jest powszechną praktyką w innych obozach. „Są najpierw torturowani, a następnie skrycie mordowani przez strażników”. Tak brzmią ustalenia Komitetu Praw Człowieka cytowane przez UPI.