Amerykański dziennik “Washington Post” opublikował tekst, w którym wyraża nadzieję, że “rozpoczyna się znacząca zmiana w postawie USA wobec antydemokratycznego dryfu Polski”. Uzasadniając swoją opinię o sytuacji w Polsce, jego autorzy wyliczają niepokojące ich wydarzenia.
Zaczynając od słów: “Ostatni tydzień był zły dla wolności wypowiedzi w Polsce”, wymieniają: projekt wprowadzenia w Polsce podatku od reklam i związany z tym medialny protest, postawienie zarzutów Marcie Lempart i wyrok sądu w sprawie autorów książki “Dalej jest noc”, nakazujący im przeproszenie za pomówienie o kolaborację z Niemieckim okupantem, powódki, krewnej jednego z jej negatywnych bohaterów.
Uznając, że są “produktem prawicowego, nacjonalistycznego ruchu, który przejął rządy w Polsce w 2015 r. i powoli kieruje kraj w stronę autorytaryzmu” informuje “Washington Post” swoich czytelników, że PiS stara się zabrać polskim sądom niezależności, przejąć lub usunąć z rynku niezależne media, i uciszyć wszystkich swoich krytyków.
Polskie władze, w opinii redaktorów, będącego własnością Jeffa Bezosa, amerykańskiego dziennika, chcą też “zdławić wszelkie sugestie, że poszczególni Polacy byli współwinni Holokaustu, mimo istnienia na to licznych dowodów”.
W publikacji przypomniano też, że PiS cieszyło się sympatią prezydenta Donalda Trumpa, który podczas wizyty w Warszawie “poparł nacjonalizm tej partii”.
Źródło:onet.pl