Posłowie do Parlamentu Europejskiego domagają się wprowadzenia ograniczenia prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym w całej UE, oraz bardzo ostrego karania kierowców będących pod wpływem alkoholu.
Celem europosłów jest zerowa ilość osób śmiertelnych w wypadkach drogowych, którą chcą osiągnąć do 2050 roku.
W projekcie rezolucji, przyjętym w środę 615 głosami za, przy 24 przeciw i 48 wstrzymujących się, przypomniano, że rocznie na drogach w UE ginie około 22 700 osób, a około 120 000 zostaje poważnie rannych.
Jako ciekawostkę warto wskazać, że władze Paryża wprowadziły ograniczenia prędkości do 30 km/h na terenie całego miasta.
Co myślicie o takich pomysłach?
Źródło: Polsat News
Najlepiej od razu do 5 km/h. Poza miastem – 50. Liczba wypadków śmiertelnych spadnie radykalnie. Potem trzeba zakazać prowadzenia samochodów w ogóle i liczba ofiar wypadków samochodowych spadnie do zera.
Czyli będzie wszystko jedno czy autem czy tramwajem?
Nie w Gdańsku.
“Powolny jak gdański tramwaj” – na Stogach jedzie on z prędkością 5 km/h. Gdańscy samorządowcy deklarują, że średnia prędkość tramwajów wzrośnie z 17 km/h do co najmniej 20 km/h, a na niektórych trasach nawet do 28 km/h.
Gdańskiem rządzi nieudolne “polskość to nienormalność”, niestety. Po ICH remontach są leprze krawężniki i asfalt dużo lepszy, ale układ drogowy “jak za Bieruta” (przykładem Stogi).
Jezeli nie sa w stanie nic madrego wymyslic to niech biora przyklad z USA ,kazdy stan decyduje o sobie a w Europie kazdy kraj!!!!
Po co samochód wystarczty hulajnoga czy rower jak w Chinach.