Bruksela pracuje nad powstrzymaniem chińskiej ekspansji. Europejska Brama na Świat ma do 2027 r. przynieść 300 mld euro inwestycji – informuje Deutsche Welle.
Zaprezentowana przez Komisję Europejską strategia Global Gateway nie wymienia Chin z nazwy, ale jej głównym motywem jest konkurowanie z inicjatywą nazywaną Nowym Jedwabnym Szlakiem. Niemiecka rozgłośnia przypomina, że Pekin inwestuje w globalną infrastrukturę, która umożliwia ekspansję geostrategiczną. Głównym celem Chin jest „toksyczne” uzależnienie państw Afryki i Azji za pomocą rosnącego zadłużenia. W ten sposób budują globalną sieć lądowych i morskich połączeń z Azją Środkową, Europą, Bliskim Wschodem i Afryką.
Aby zapobiec chińskiej dominacji, własny projekt inwestycyjny rozwijają USA. Celem politycznym i gospodarczym „Build Back Better World” jest odzyskanie Afryki i Azji. Obecnie do konkurencji włącza się Unia Europejska.
– Zamierzamy pokazać, że współpraca inwestycyjna oparta na wartościach demokracji i praworządności przynosi efekty – zadeklarowała Ursula von der Leyen. Zapytana, czy w unijnej Bramie na Świat chodzi o pomoc rozwojową, czy też o politykę zagraniczną, przypomniała, że obecna KE jest „Komisją geopolityczną”.
Według DW Unia wyłoży na Global Gateway kilkanaście miliardów euro dotacji, które winny przełożyć się na 135 mld euro gwarantowanych inwestycji w projekty infrastrukturalne. Resztę powinien dołożyć prywatny kapitał skuszony wejściem w bezpieczne projekty pod patronatem UE. Publiczno-prywatne partnerstwo ma docelowo przynieść 300 mld euro inwestycji do 2027 r.
To wprawdzie mniej niż bilion dolarów, które dla Nowego Jedwabnego Szlaku deklarują Chińczycy, ale Europa ma nadzieję, że Global Gateway będzie się lepiej rozwijała dzięki regułom wolnorynkowym. Ponadto unijna strategia ma na celu redukcję luki inwestycyjnej pomiędzy bogatym Zachodem i światem rozwijającym się. Chodzi o wspólne projekty technologii cyfrowych, energii i transportu.
Największe zainteresowanie inicjatywą UE deklarują Niemcy. Dla Berlina to nowa forma „gospodarki eksportowej”, a jednocześnie sposób na powrót do partnerstwa z Ameryką, która coraz mocniej konkuruje z Chinami i oczekuje podobnego zaangażowania ze strony Europy.
– Global Gateway ma potencjał, aby przekształcić UE w bardziej skutecznego gracza geopolitycznego. Dla wielu krajów partnerskich Unii oferta współpracy będzie atrakcyjną alternatywą dla chińskiej inicjatywy Jednego Pasa – Jednej Drogi — wyjaśnił niemiecki dyplomata Michael Clauss.
Punktem odróżniającym projekt europejski od chińskiego jest plan inwestycji w systemy opieki zdrowotnej, edukacji i badań naukowych. Łączność cyfrowa i zielone technologie mają się znaleźć się na pierwszym miejscu.
– Zbyt długo wewnętrzne spory w Brukseli wstrzymywały tę ważną inicjatywę. Na szczęście Ursula von der Leyen wykorzystała swój autorytet, by nadać Global Gateway dalszego biegu – ocenia niemiecka rozgłośnia.