INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

15:27 | środa | 06.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Kissinger chce, by Ukraina oddała Rosji część terytorium. Sam Alaski oddać nie chce.

Czas czytania: 4 min.

Kartka z kalendarza polskiego

6 listopada

Wieczór, gdy Polska oszalała z radości

16 października 1978 W znękanym komunistycznym zniewoleniem kraju ta wiadomość była jak promień słońca i powiew powietrza w dusznej celi. Ludzie poczuli się nie...

Koniecznie przeczytaj

Były były sekretarz stanu USA Henry Kissinger chce, by Rosja znowu została „gwarantem ładu w Europie” a Ukraina oddała jej część swego terytorium. Oddania Rosji jej dawnego terytorium – Alaski Kissinger jednak nie proponuje.

Gościem Światowego Forum Ekonomicznego w Davos jest były sekretarz stanu USA Henry Kissinger. Światowi przywódcy w skupieniu wysłuchali tego, co ten „geniusz dyplomacji” do powiedzenia o wojnie n Ukrainie. W Davos wprost wezwał Zachód do „zaprzestania zadawania miażdżącej klęski siłom rosyjskim w Ukrainie”. Innymi słowy – mówi jawnie to, co mówił Macron – trzeba zapewnić Putinowi „wyjście z twarzą” z wojny na Ukrainie. I koniecznie zaprzestać udzielania militarnej pomocy Ukraińcom. Jak będą jej pozbawieni, to okażą się bardziej ustępliwi.

- reklama -

Nowa Jałta

Kissinger wzywa też Zachód, żeby nie tracił więcej czasu i natychmiast rozpoczął „negocjacje” z Rosją. Minimum w ciągu dwóch miesięcy. Straszy, że jeśli dalej Rosja będzie przegrywać, to dojdzie do „wstrząsów i napięć, które trudno będzie przezwyciężyć”. Kissinger w swojej retoryce przypomina więc premiera Wielkiej Brytanii Nevilla Chemberleina, który w 1938 r. na konferencji w Monachium, nie pytając o zdanie samych zainteresowanych, oddał część Czechosłowacji Niemcom i potem wymachując na lotnisku Heston świstkiem papieru z układem monachijskim chwalił się, że zapewnił Europie pokój. Ten „pokój”, polegający na polityce ustępstw wobec Hitleram, kosztował życie 60 mln ludzi. Dziś Kissinger proponuje światu dokładnie to samo. Oczywiście ubierając całość w ładne słówka o powrocie na Ukrainie do status quo. Innymi słowy – do oddania Rosji Krymu i Donbasu. Kissinger wprost oświadcza, że Zachód powinien „zmusić” Ukrainę do zaakceptowania ustaleń negocjacyjnych, które „znacznie odbiegają od jej obecnych celów wojennych”. Dlaczego? Ponieważ Rosja „od 400 lat jest istotną częścią Europy” oraz była „gwarantem europejskiej równowagi struktur sił w krytycznych czasach”.

Ta „równowaga” polegała na oddaniu połowy Europy pod but Stalina. Dziś Kissinger idzie dokładnie śladami Roosevelta. Kissinger szykując nową Jałtę nie ukrywa nawet, że działa w interesie przede wszystkim USA. Chodzi mu o uniknięcie „trwałego sojuszu” Rosji i Chin. Jak na dyplomatę wykazuje się albo głupotą albo cynizmem, bowiem sojusz ten trwa od dziesięcioleci. I z całą pewnością Putin z niego nie zrezygnuje.

- reklama -

Ukraińcy już wiedzą?

Jeśli ktoś uważa wypowiedzi Kissingera w miejscu, gdzie zapadają decyzje o przyszłości świata, za bredzenie cierpiącego na sklerozę staruszka, który jest tam słuchany z grzeczności i dla poprawienia mu nastroju, jest w głębokim błędzie. Ukraińcy już wiedzą, że Zachód ich wspiera, ale jest gotów do rozmów z Putinem. I niekoniecznie po myśli Ukrainy. Dowodem

gorzkie stwierdzenie Mychajło Podolaka, doradcy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. „Podobno w kuluarach WEF nie brakuje głosów, że może czas wstrzymać ogień, dogadać się z Kremlem i wrócić do biznesu z Rosją. Czy to nowy wirus ślepoty?”, napisał na Twitterze Podolak. Z pewnością nie pozwoliłby sobie na taki komentarz (zwłaszcza mając świadomość, że każdy jego wpis jest skrupulatnie odnotowywany na Kremlu), gdyby taka sytuacja nie miała miejsca. Trwa w najlepsze urabianie opinii publicznej na Zachodzie – Macron, Włosi, Niemcy teraz także Kissinger w pocie czoła pracują, żeby Putin mógł „wyjść z twarzą” z wojny. Prasa na Zachodzie coraz wyraźniej pisze, że Ukraina musi ustąpić. Ostatnio amerykański „New York Times” wyraźnie zasugerował konieczność „pewnych ustępstw terytorialnych wobec Rosji”, żeby nastąpił pokój. A niemieckie firmy aż przebierają nogami, żeby zacząć „odbudowę Ukrainy”. Ukraińcy zaczynają już zdawać sobie sprawę z tego, że ich krew leje się… nadaremnie. Może Zachód nie pozwoli Putinowi na zajęcie całej Ukrainy, ale coraz wyraźniej widać, że wojna go męczy i jest on skłonny oddać Putinowi to, na czym mu najbardziej zależy. Oczywiście przy wpisaniu w traktaty „autonomii”, „niezależności”, „gwarancji pokoju i demokracji” itp. bzdur. W końcu w Jałcie Stalin też obiecał „demokrację” i „wolność” Europy Środkowo-Wschodniej. W nowej Jałcie Putin bez mrugnięcia okiem zrobi to samo i będzie później działał tak samo jak Stalin.

- reklama -

Lekcja dla Polski

Winston Churchill konferencję w Monachium i układ monachijski podsumował krótko – Mieli do wyboru hańbę, albo wojnę. Wybrali hańbę, a wojnę dostaną i tak. Dziś dokładnie to wybiera dla świata Kissinger. Przerażające jest, że świat go słucha. Oto Rosjanie mordują cywilów, niszczą i rabują kraj, który mógłby wyżywić całą Europę, gwałcą ukraińskie niemowlęta, a Kissinger żąda, żeby Ukraina oddała im część swojego terytorium i de facto – żeby Putin, jak kiedyś Stalin został „gwarantem porządku” w Europie. To także ważna lekcja dla polskich polityków, wierzących w amerykańskie gwarancje – jeśli dziś, emerytowany ale wciąż ważmy amerykański polityk, mówi, że Związek Sowiecki był „gwarantem europejskiej równowagi”, polegającej na zniewoleniu połowy Europy i budowaniu przez USA potęgi powojennych Niemiec, to niech nikt nie ma złudzeń, że jeśli dziś poświęcona zostanie Ukraina, to jutro poświęcona będzie Litwa, a pojutrze Polska. I Ameryka okiem nie mrugnie.

PS

Kissinger nie proponuje oczywiście Stanom Zjednoczonym, żeby dały przykład Ukrainie i oddały Rosji jej dawne terytorium – Alaskę. Ciekawe, dlaczego?

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

3 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
AMBROGIO
25.05.2022 18:39

” Polski ” rząd miał do wyboru
hańbę lub wojnę wybrał hańbę
/ jesteśmy sługami UA /.
A wojnę i tak już ma z UE – de !

grom52
25.05.2022 22:11

To najwidoczniej kombinowanie o wprowadzeniu NWO tak mu zlasowało szare żydowskie komórki że nie ogarnia co się tak naprawdę na świecie dzieje. Pierwsze i jakiekolwiek negocjacje z bandycką rosją powinny nastąpić dopiero wtedy gdy w rosji z głodu i nędzy na dobre zapanuje kanibalizm.

grom52
20.08.2022 08:06

A może by tak żydzi oddali zagrabione ziemie Palestyńczykom ?

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Joński i Wałęsa w jednym stali domu…

Jakże smutny byłby świat, gdyby nie istnieli na nim Dariusz Joński i Lech Wałęsa. Dwaj "intelektualiści" niemal jednocześnie oświecili...

Przeczytaj jeszcze to!

3
0
Podziel się z nami swoją opiniąx