Rabin Szymon ben Stambler był łaskaw stwierdzić, że do Strefy Gazy Żydzi wysłali “najbardziej humanistyczną armię”, jaka istnieje na świecie. No to właśnie kolejny Palestyńczyk przekonał się, do czego jest zdolna ta armia.
Mohammed Abu al-Qumsan 10 sierpnia trzeci został ojcem. MTego dnia jego żona, 28-letnia Jumana urodziła bliźnięta: Aser i Aysel. Rodzina mieszkała wcześniej na północy Strefy Gazy, ale wykonując izraelski rozkaz, Mohammed zabrał swoją małą rodzinę i przeniósł się do Deir al-Balah. Chodziło mu głównie o ochronę żony przed izraelskimi atakami. Tam mieli być bezpieczni.
13 sierpnia Muhammad zostawił w mieszkaniu żonę, trzydniowe dzieci i ich babcię i poszedł do urzędu odebrać akty urodzenia dzieci. Tam odebrał telefon od sąsiadów – “najbardziej humanistyczna armia świata” zbombardowała jego dom. Zginęła jego żona, dzieci i ich babcia. Cała rodzina. Pewnie byli terrorystami z hamasu albo ukrywali takowych pod łóżeczkiem noworodków. Według palestyńskich danych w tym ataku zginęło 22 Palestyńczyków. Ministerstwo zdrowia kw Gazie informuje, że od ataku Izraela na Strefę rodziło się tam 115 dzieci, które następnie zginęły w atakach i bombardowaniach.
Według UNWRWA, agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich, w wyniku konfliktu przesiedlonych zostało co najmniej 1,9 miliona ludzi z liczącej 2,2 miliona populacji Palestyńczyków zamieszkujących Strefę. Wszyscy są narażeni na izraelskie bomby, głód, choroby i śmierć. Ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy podaje, że zginęło tam ponad 39 790 osób. Większość to kobiety i dzieci.
Izrael nie ma sobie nic do zarzucenia. Media w Polsce i na świecie nie informują o ludobójstwie.