Sąd zdecydował, że syn aresztowanego przez CBA biznesmena Ryszard K., pozostanie na wolności, pomimo ciężkiego pobicia w czwartkowy wieczór dziennikarza TVP Gdańsk.
Jak powiedział PAP w sobotę Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, sąd zdecydował o zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych wobec Aleksandra K. podejrzanego o pobicie operatora TVP Gdańsk.
– Mężczyznę objęto dozorem policji – dwa razy w tygodniu musi zgłaszać się na komisariat, ma zakaz kontaktu i zbliżania się na mniej niż 50 metrów do trzech osób pokrzywdzonych w tej sprawie — dodał Duszyński.
W czwartek wieczorem, w Gdyni, na Kamiennej Górze, pod domem znanego polskiego biznesmena Ryszarda K, doszło do ataku na operatora Telewizji Polskiej. Według relacji obecnej tam reporterki Małgorzaty Rakowiec, syn zatrzymanego Ryszarda K. podszedł do ekipy TVP.
Najpierw popychał reportera, później uderzył go kilka razy w twarz, przewrócił na ziemię i kopnął. Wezwano karetkę pogotowia. Lekarz uznał, że pobity powinien trafić do szpitala. Na miejsce zdarzenia przyjechała też policja.
– Ten uraz głowy wygląda na niebezpieczny – relacjonowała dziennikarka dodając, że ten sam agresywny mężczyzna, groził wcześniej innemu operatorowi, pracującemu z dronem.
Źródło: PAP / Wirtualnemedia.pl