Sprawa zatrzymania mecenasa Romana Giertycha wciąż jest szeroko komentowana. Dotyczy to zwłaszcza omdlenia mecenasa, podczas przeszukiwania jego domu przez agentów CBA.
Według “Super Expressu”, do tej właśnie sytuacji miał się odnieść – pośrednio – również drugi zatrzymany w związku z tą samą sprawą, biznesmen Ryszard Krauze.
Według informacji SE, miał on już po zatrzymaniu, powiedzieć śledczym: „Panowie, nie będę udawał, że jestem chory, usiądę przed prokuratorem, niech robi, co do niego należy, a ja będę robił to, co do mnie należy”.
Według ostatnich informacji dotyczących stanu zdrowia Giertycha, jego pełnomocnik pełnomocnik powiedział wczoraj, że zostanie on poddany badaniom toksykologicznym. Maja być przeprowadzone przez zagraniczne laboratoria.
O zachowaniu Giertycha w szpitalu, po oświadczeniu lekarzy, że jego stan pozwala na przeprowadzenie czynności prokuratorskich, pisał na Twitterze wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik: “Wchodzi Adam Bodnar, Roman Giertych przytomny, wchodzi obrońca nadal przytomny. Wchodzi prokurator – Roman Giertych traci świadomość. Nie z nami te numery”.
Minister zareagował też na ujawnione wczoraj przez obrońcę Giertycha mec. Jakuba Wende, informacje o telefonie z pogróżkami. Miały go skłonić do rezygnacji z obrony byłego lidera LPR. Mecenas zamieścił również zdjęcie cypryjskiego numeru dzwoniącego.
„Panie mecenasie, proszę o złożenie stosownego zawiadomienia. Policja dołoży wszelkich starań, by ustalić sprawcę” – napisał do mec. Wende, wiceminister Wąsik.
Źródło:se.pl