Niemcy Fundacja “Mare”, powołując się się na ustalenia naukowców podała, że na dnie Bałtyku leży od 8 do 10 tysięcy wraków.
“Minimum 100 z nich to tak zwane wraki o wysokim priorytecie, w których znajdują się znaczne ilości paliwa” – podano na portalu fundacji. Szczególnie niebezpiecznym uznany został wrak zatopionego w 1945 r. tankowca “Franken”.
W przypadku jego uszkodzenia, do środowiska może przedostać się do 1 500 000 litrów znajdującego się w jego zbiornikach paliwa, co grozi katastrofą ekologiczną. Ta ma już miejsce w związku z wyciekiem z innego niemieckiego wraku “Stuttgart”, leżącego w Zatoce Puckiej.
W 2015 r. obliczono, że od 1999 r., skażony tym wyciekiem obszar wyniósł 415 tys. m2, co uznano za lokalną katastrofę ekologiczną.
Strona polska zapytała Niemcy, czy podejmą działania w celu oczyszczenia polskiego morza z wraków swoich okrętów wojennych. Niemieckie Ministerstwo Środowiska odpowiedziało, że choć “rząd federalny zdaje sobie sprawę z problemu zanieczyszczenia ekologicznego (…)” to jednak “usuwanie niebezpiecznych substancji, takich jak ciężki olej z wraków, nie zostało jeszcze dobrze wypróbowane i przetestowane”.
Źródło:polsatnews.pl