W Demokratycznej Republice Kongu zmarły dwie osoby z powodu zakażenia wirusem Ebola.
„Szkoda, że oba przypadki zostały wykryte dopiero po śmierci zakażonych. Oznacza to, że nie mamy jasności, co do skali tego, z czym mamy do czynienia”, powiedziała agencji UPI przedstawicielka chrześcijańskiej organizacji pomocowej World Vision.
Pierwszą śmierć odnotowano ostatniej niedzieli ale dopiero teraz zidentyfikowano ponad 70 kontaktów zmarłej kobiety. Czwartkową ofiarą jest również kobieta z tego samego regionu, jednak brak informacji, czy obie stykały się ze sobą.
UPI zwraca uwagę, że wirus Ebola zaaktywizował się ponownie w mieście Butembo, w którym zabił 2299 osób przez ostatnie 2 lata.