Po Pradze, która oskarżyła rosyjski wywiad o zniszczenie arsenału Vrbetice, także Sofia przedstawiła dowody rosyjskiego sabotażu, informuje agencja Newsru.com.
Według ustaleń bułgarskiej prokuratury i żandarmerii wojskowej, sześć z dziesięciu wypadków w składach amunicji oraz zakładach produkujących materiały wybuchowe przebiegło według identycznego scenariusza.
Rosyjscy dywersanci najpierw wywoływali pożar, który zmuszał obsługę do ewakuacji. Następnie w czasie potrzebnym na dojazd jednostek ratowniczych zdalnie odpalali podłożone wcześniej miny.
Strona bułgarska zwraca także uwagę, że na terenie wysadzonych w powietrze obiektów produkowano lub przechowywano amunicję zakupioną przez Ukrainę i Gruzję.
Na podstawie rezultatów dochodzenia Sofia postawiła w stan oskarżenia sześciu obywateli rosyjskich, zidentyfikowanych jako funkcjonariusze wywiadu wojskowego GRU. Wszystkim zarzucono udział w zamachach, nazwanych przez władze Bułgarii aktami terroryzmu państwowego.