Portal Onet opublikował właśnie zarzuty Najwyższej Izby Kontroli, obciążające premiera Mateusza Morawieckiego.
Okazał się, że nie było podstawy prawnej, która pozwalałaby Morawieckiemu wydać polecenie organizacji wyborów prezydenckich Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Nikt twierdzi także, że decyzja Morawieckiego o organizacji wyborów prezydenckich poprzedzona została przygotowaną przez Kancelarię Premiera analizą prawną.
– To właśnie w dokumencie dyrektor działu prawnego Kancelarii pada wyraźne ostrzeżenie, że premier nie może nakazać Poczcie Polskiej organizowania wyborów, a jeśli podejmie taką decyzję, to musi liczyć się z odpowiedzialnością karną, odpowiedzialnością przed Trybunałem Stanu, upadkiem rządu i osobistą odpowiedzialnością finansową – pisze Onet.
Słynne wybory kopertowe kosztowały budżet państwa 76 mln 507 tys. 400 zł.