Lider PO Borys Budka zdecydował się wyrzucić z partii dwóch posłów: Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia. Obaj politycy mówili o potrzebie zmiany lidera PO.
– Wyrzucenie posłów to decyzja zarządu partii, który obradował w piątek w Warszawie. Tylko trzy osoby z zarządu partii były przeciw wykluczeniu Zalewskiego i Rasia. Dodatkowo przy Rasiu wstrzymały się cztery osoby, a przy Zalewskim – dwie – informuje “Rzeczpospolita”.
W sieci oczywiście pojawiła się fala komentarzy i spekulacji. W ocenie dziennikarski „Wprost” Joanny Miziołek, teraz w PO zacznie się wojna:
– Wyrzucenie Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia z Platformy to jest paranoja. Zaraz się zacznie wojna totalna na wyniszczenie w partii – napisała publicystka w serwisie Twitter.
W Platrofmie odcięto konserwatywną kotwicę.
— Marcin Makowski (@makowski_m) May 14, 2021
Warto wskazać, że politycy Platformy Obywatelskiej często wskazywali, że u nich w partii panuje pluralizm i demokracja, natomiast w PiS reżim i nikt nie może nawet skrytykować prezesa Kaczyńskiego. Okazało się, że Borysa Budki też nie może…