Departament Skarbu USA oraz jego odpowiednicy w Europie gorączkowo szukają sposobów uderzenia w rosyjską gospodarkę, co nie jest wcale proste, twierdzi Associated Press.
– Biorąc pod uwagę rekordową inflację, globalną pandemię, która sprawia, że przedsiębiorstwa walczą o przetrwanie oraz niedobór energii w Europie, właściwy sposób ukarania jednej z największych gospodarek świata może być skomplikowany – ocenia AP.
Dotychczasowe sankcje wobec Rosji okazują się zbyt słabe. Aby były skuteczne, muszą znacznie szerzej uderzyć w gospodarkę. Jakikolwiek kompromis nie odstraszy Putina, jeśli sankcje mają odegrać ważną rolę w próbach powstrzymania dalszej inwazji.
Jedyną opcją są pełne restrykcje blokujące rosyjskie banki, tak aby sparaliżować rosyjski system finansowy, a więc firmy naftowe i gazowe. Wprowadzenie łagodniejszych sankcji tylko bardziej ośmieli Putina, ocenia AP.
– Rosja nadal nie wierzy, że Zachód użyje atomowych instrumentów nacisku ekonomicznego, ponieważ globalizacja, a więc współzależność jest dla Putina jak tarcza – AP cytuje opinie amerykańskich ekspertów.
Ci sami eksperci twierdzą, że ponieważ Rosja jest ogromną gospodarką wyegzekwowanie sankcji jest trudne pod względem reperkusji na rynkach światowych. Ogromnym wyzwaniem jest fakt, że gospodarki azjatyckie przejmą handel z Rosją w stopniu większym niż po nałożeniu zachodniego embarga w 2014 r.