Premier Édouard Philippe podał się do dymisji w związku z klęską prorządowej partii La République en marche w wyborach samorządowych. Prezydent Emanuel Macron przyjął rezygnację i w południe desygnował na stanowisko szefa rządu Jeana Castexa. Nowy premier odpowiadał dotychczas za walkę ze skutkami epidemicznego lockdownu.
Jak informuje agencja Reutera, 3 lipca do dymisji podał się dotychczasowy premier. Édouard Philippe zrezygnował ze stanowiska po klęsce prorządowej partii La République en Marche (Naprzód Francjo) i wcześniejszym rozłamie w klubie parlamentarnym tego ugrupowania.
Emanuel Macron przyjął dymisję, a Pałac Elizejski zdementował możliwości powtórnego wręczenia teki Édouardowi Philippe. – Prezydent Republiki nie rozpatruje takiego wariantu – poinformował Reuter za źródłami w kancelarii Macrona.
Wczesnym popołudniem francuski prezydent desygnował na stanowisko premiera Jeana Costex. Jak informuje TVP Info, od 2 kwietnia tego roku Costex był pełnomocnikiem rządu do spraw wychodzenia Francji z epidemicznej kwarantanny.
Jego praca zbierała pochlebne recenzje mediów. Natomiast Emanuel Macron i dotychczasowy szef gabinetu, pozytywnie oceniali antykryzysową strategię opracowaną i wdrażaną przez Costexa.
Światowe agencje wiążą jednak rządowe roszady we Francji z klęską poniesioną przez La République en marche w II turze wyborów samorządowych. Kandydaci obozu władzy przegrali wyraźnie walkę o głosy wyborców z zieloną koalicją i socjalistami.
Ponadto jak przypominają media, podczas majowej sesji Zgromadzenia Narodowego w klubie parlamentarnym La République en marche nastąpił rozłam. Klubowe ławy opuściło kilku deputowanych. Rozłamowcy zarzucili partii niespełnienie obietnic danych Francuzom w toku kampanii, która wprowadziła Macrona do Pałacu Elizejskiego. Chodzi szczególnie o modernizację tracącej konkurencyjność gospodarki.
Można więc powiedzieć, że zdymisjonowany premier stał się kozłem ofiarnym Macrona. Złe wyniki uzyskane przez La République en marche w II turze wyborów samorządowych są bowiem czerwoną kartką wystawioną prezydentowi przez rozczarowanych Francuzów.