Brigitte Bardot – francuska gwiazda filmowa, światowy symbol seksu lat 60-tych, aktywistka organizacji chroniących prawa zwierząt, wciąż żywo komentuje francuskie sprawy. W kwietniu br. krytykowała decyzje rządu podejmowane w związku z pandemią.
W czasie niedawnych, „antyrasistowskich” protestów w Paryżu, skomentowała na Twitterze działania policji wobec demonstrantów:
– Niech żyją ci, którzy chronią nas z odwagą i poświęceniem (…) aby zalewające nas bandy nie zagrażały populacji.
Niedawno, na antenie lokalnej, francuskiej rozgłośni Sud Radio, Bardot wyraziła swoją opinie na temat rządzących krajem.
– Ja, symbol Francji, ledwo rozpoznaję moją ojczyznę, którą najechała banda obcych łajdaków zagrażających autentycznemu Francuzowi. Znaczna część Francji nie należy już do Francuzów. To jest paskudne.(…) Francja jest dziś rządzona przez tchórzy bez jaj. To rząd pantoflarzy, zastraszonych królików, wykastrowanych gówniarzy – powiedziała Brigitte Bardot.
Źródło:freiewelt.net