INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

06:57 | niedziela | 14.09.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

No menu items!
Więcej

    Nawet nie chciałbym wymieniać nazwiska tego typa

    Czas czytania: 2 min.

    Kartka z kalendarza polskiego

    14 września

    Po co nam krzyż?

    Chrystus zaprasza nas do brania codziennego krzyża, przez trud i wyrzeczenia. Mówi o nich dzisiaj Chrystus w Ewangelii. Nie chodzi tu o wyzbycie się wszystkiego,...

    Koniecznie przeczytaj

    W rosyjską i białoruską politykę dezinformacji wpisał się gen. Mirosław Różański, rozpowszechniając kłamstwa o fatalnych warunkach, w jakich muszą służyć żołnierze broniący naszej granicy. Na antenie Radia Zet stwierdził:

    – Mówienie o tym, że żołnierze od 3 dni nie jedli posiłków – a takie sygnały też dochodzą – chyba nie świadczy najlepiej o tym, jak w tej chwili kierowana jest polska armia.

    - reklama -

    Kłamstwo szybko zostało zdementowane nie tylko przez ministra obrony oraz dowódców, ale i zwykłych żołnierzy. Minister Mariusz Błaszczak na antenie Polsat News krótko i dosadnie podsumował działania Różańskiego:

    – Nawet nie chciałbym wymieniać nazwiska tego typa. To jest zachowanie niegodne oficera WP.

    Przypominamy, że gen. Różański był autorem wypowiedzi, która ewidentnie miała osłabić morale polskich żołnierzy pełniących trudną służbę na granicy. W upublicznionym nagraniu powiedział:

    - reklama -

    – To jest sytuacja, jakiej nie obserwowaliśmy przez ostatnie dekady. Będzie ciążyła na wizerunku żołnierza Wojska Polskiego, bo rzeczy podniosłe i doniosłe szybko zacierają się w pamięci, a te negatywne pozostają na długo.
    Warto przypomnieć, że gen. Różański uważa, że obecność w Polsce żołnierzy amerykańskich zagraża naszemu bezpieczeństwu i twierdzi, że nie stać nas na zakup samolotów F-35. Nie podoba się mu również przekop Mierzei Wiślanej, umożliwiający żeglugę z ominięciem Rosji. Tylko czy powinno nas to wszystko dziwić, skoro Różański wstąpił do PZPR w 1982 r., w apogeum stanu wojennego, i trwał w komunistycznej partii aż do jej rozwiązania w 1990 r.? I pomyśleć, że ktoś taki dochrapał się w Polsce generalskich lampasów. Całe szczęście, że od 31 stycznia 2017 r. jest tylko generałem w stanie spoczynku i doradcą szołmena z TVN, Szymona Hołowni.

    Śledź nas na:

    Czytaj:

    Oglądaj:

    Subskrybuj
    Powiadom o

    0 komentarzy
    oceniany
    najnowszy najstarszy
    Wbudowane informacje zwrotne
    Zobacz wszystkie komentarze
    reklama spot_img

    Ostatnio dodane

    Po co nam krzyż?

    Chrystus zaprasza nas do brania codziennego krzyża, przez trud i wyrzeczenia. Mówi o nich dzisiaj Chrystus w Ewangelii. Nie...

    Przeczytaj jeszcze to!

    0
    Podziel się z nami swoją opiniąx