Przez długi czas cenzura i kłamstwa budowały potęgę pandemicznego imperium zła, którego słudzy byli sowicie wynagradzani. Czy represje wobec lekarzy nieujarzmionych to konwulsje obumierającej potęgi czy potwierdzenie przemożnej siły kłamstw w starciu z prawdą?
“Długa jest lista organizacji, które mają znaczący udział w torowaniu przez lata drogi globalnemu reżimowi szczepień. Z pewnością na wymienienie zasługuje Fundacja Billa i Melindy Gatesów, Fundacja Rockefellera, USAID, CDC czy Bank Światowy. Większość instytucji zaangażowanych w promocję szczepień i central firm farmaceutycznych ma siedziby na terenie USA, więc nic dziwnego w tym, że w 1983 r. w Kongresie uchwalono ustawę obarczającą rząd USA odszkodowaniami za szkody poszczepienne, podczas gdy zyski ze szczepionek miały i mają trafiać do Big Pharmy”, pisze na łamach “Warszawskiej Gazety” Jacek Frankowski. I przypomina historię szczepionkowego biznesu, w którą zamieszane są nie tylko zainteresowane zbytem na swoje produkty koncerny, ale także międzynarodowe organizacje, rzekomo działające dla dobra ludzkości.
“W 2000 r. powstał Globalny Sojusz na rzecz Szczepień (GAVI), kierowany przez Fundację Billa i Melindy Gatesów. GAVI promując szczepienia, współpracuje z WHO, UNICEF, Bankiem Światowym, przemysłem szczepionkowym, agencjami badawczymi i technicznymi. Rok 2009 miał być przełomowy w realizacji planu narzucania globalnego reżimu szczepień. WHO kierowane wówczas przez Margaret Chan dokonało zmiany definicji pandemii, usuwając wymóg dużej liczby zakażeń i zgonów, pozostając przy kryterium terytorialności, które pozwala nazwać pandemią każdą sezonową infekcję. WHO korzystając z tej zmiany, już 11 czerwca 2009 r. – przy 144 ofiarach – ogłosiło stan pandemii grypy H1N1, zwanej „świńska grypą”, przypomina.
Tamten eksperyment się nie udał, a na pewno nie w oczekiwanym zakresie. Wrócono do niego, jak pisze Frankowski, w 2018 r.
Jak się robi pandemię
“W maju 2018 r. WHO i Bank Światowy utworzyły Globalną Radę Monitorowania Gotowości (GPMB). We wrześniu 2018 r. GPMB zwołała spotkanie WHO w Genewie, w celu omówienia kluczowych kwestii dotyczących globalnej gotowości na wypadek pandemii. Grunt był przygotowany. Zegar bomby pandemicznej zaczął tykać. W Wuhan Institute of Virology we współpracy z EcoHealth Alliance, kierowanym przez Petera Daszaka, pracowano nad wzmocnieniem funkcji zakaźnych i śmiertelnych koronawirusa. Prace te były finansowane przez Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) kierowany przez osławionego Anthony’ego Fauciego, późniejszego światowego koordynatora realizacji agendy pandemicznej. Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem wykryto w Wuhan w grudniu 2019 r. Ruszyła machina propagandowa, która czekała pod parą na ten moment”, pisze Jacek Frankowski i przypomina całą sekwencję zdarzeń – z dzisiejszej perspektywy wprost niewiarygodne, jak łatwo udało się całą propagandową operację przeprowadzić.
“Polscy zarządzający pandemią przyjmowali bezkrytycznie wzorce postępowania wymyślone przez Fauciego. Premie za przypisanie pacjentowi koronawirusa i premie za zgony kowidowe napędzały statystyki medyczne. Fałszywie dodatnie testy PCR ułatwiały ten proceder”, przypomina Jacek Frankowski i wymienia lekarzy, zarówno tych, którzy brali w nim udział, jak i tych, którzy próbowali to szaleństwo zatrzymać.
“Paweł Grzesiowski, nagminnie zapraszany do komentowania w mediach sytuacji epidemicznej, wieścił armagedon w postaci wielu tysięcy dobowych zakażeń i tysiąca kowidowych zgonów dziennie. Pomimo tego, że dzisiaj już nawet mało rozgarnięci rozumieją, że prognozy Grzesiowskiego nie miały najmniejszego odniesienia do realiów, Grzesiowski nadal wykorzystywany jest przez sądy lekarskie jako biegły w rozprawach przeciwko lekarzom nieujarzmionym. Ostatnio dawał dowody swojej nieznajomości wyników najnowszych badań medycznych nad preparatami mRNA przed sądem lekarskim w Krakowie, który w oparciu o brak wiedzy naukowej Grzesiowskiego pozbawił dr. Zbigniewa Martykę prawa wykonywania zawodu przez rok”, przypomina publicysta.
Kto jeszcze brał udział w tym procederze, kto próbował z nim walczyć i jak opinii publicznej wpajano kłamstwa, na których setki milionów dolarów zarobiły koncerny farmaceutyczne, czytaj tylko w tygodniku “Warszawska Gazeta” i na stronie www.warszawskagazeta.pl