INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

08:40 | sobota | 27.07.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Wielki powrót Pawła Grasia

Czas czytania: 5 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 lipca

Bestialski mord tysięcy Polaków przez herojów Ukrainy

11 lipca 1943 Krwawa niedziela 11 lipca 1943 r. była kumulacją ludobójstwa popełnionego przez Ukraińców na Polakach. Tego dnia Ukraińcy z OUN-UPA i wspierająca...

Koniecznie przeczytaj

Specjalista od zarabiania na fakturach i zmian w mediach, człowiek Donalda Tuska, zw. niemieckim cieciem powraca. Nie wiadomo, po co. Wiadomo, że będzie blisko Tuska. Razem ze swoją wiedzą. Nie tylko o mediach i biznesie.

Paweł Graś powrócił. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, Graś wrócił do Kancelarii Premiera RP na jeszcze nieokreślone stanowisko. Najprawdopodobniej będzie szefem gabinetu premiera, czyli będzie robił to, co zawsze – pilnował Donalda Tuska. I chociaż nie pełni żadnej funkcji, towarzyszył Tuskowi podczas jego zeszłotygodniowej wizyty w Kijowie. Nie wiadomo, w jakim charakterze, bo nawet jak na nowoczesność Tuska raczej niej jako “druga dama w państwie”. I choć żadnej funkcji nie pełni, według ustaleń dziennikarzy, Graś koordynuje wymianę prezesów państwowych spółek, którą przeprowadzaną od paru tygodni przez ministra aktywów państwowych Borysa Budkę i wiceministra Roberta Kropiwnickiego. Biorąc pod uwagę, że Graś będąc już urzędnikiem państwowym mieszkał za darmo w willi należącej do prywatnego niemieckiego przedsiębiorcy, już pojawiają się pytania, czyje interesy naprawdę reprezentuje Graś. A z okazji jego wielkiego powrotu, kilka cytatów nowego-starego ministra.

- reklama -

Lekcja biznesu

8 września 2013 r. w restauracji “Sowa i przyjaciele” spotykają się Jacek Protasiewicz (europoseł PO), Tomasz Misiak (biznesmen, były senator PO), Paweł Graś (poseł PO, rzecznik rządu) i Maciej Witucki (członek Rady Nadzorczej LOT). Panowie rozmawiają m.in. o tym, na czym najlepiej zrobić biznes. Paweł Graś poucza: absolutnie nie opłaca się już produkcja narkotyków, tylko VAT.

Graś: – No wiesz, wszystko… zawsze coś za coś jest. Alternatywa dla nękania i dla szukania za wszelką cenę, no to jest gdzieś podniesienie czegoś, tak? Podatku albo czegoś.

- reklama -

Witucki dodaje: – Te oszustwa VAT-owskie, to gdziekolwiek słyszę o temacie zorganizowanej przestępczości w Polsce, to już właściwie nie narkotyki“.

Graś: – Absolutnie nie opłaca się już produkcji narkotyków, tylko VAT

Witucki: – Produkcja faktur jest lepsza.

- reklama -

Graś: – To jest problem, bo to się wiesz, to jak stonka się przerzuca, wiesz z obszaru na obszar.

Misiak: – Tworzysz sieć stu spółek

Graś: –  Jakich stu?  Nie musisz stu tworzyć, no co ty! Problem jest tylko znalezienie… dzisiaj to jest złoto, jutro pręty stalowe, pojutrze wapno, potem olej rzepakowy, potem wiesz, ku**a każdy towar, absolutnie wszystko możesz. I potem na końcu masz jeden problem, nawet jeśli dopadniesz wszystkich, dopadniesz całą siatkę, dopadniesz wszystko, to musisz udowodnić, że wszystko było świadome i w złej wierze I udowodnij siódmej firmie w łańcuszku, że ona miała świadomość, że służy to oszukaniu fiskusa i że ona działała w złej wierze. A żeby ich dopaść, to musisz właśnie to udowodnić.

Rozmowa jest oczywiście dłuższa i dotyczy m.in. sprzedaży LOT-u, na co początkowo nieprzekonany do pomysłu Graś, ostatecznie się godzi.

Wolne media

W kwietniu 2014 roku Paweł Graś spotka się z Janem Kulczykiem, najbogatszym Polakiem, znanym ze swoich biznesów i licznych znajomości. Pożalił mu się na media, które przestały doceniać Tuska. Największym kłopotem był dziennik „Fakt” i to, że  naciski na zmianę linii redakcyjnej na bardziej prorządową okazały się niewystarczające.

Jan Kulczyk.: – No więc z „Faktem” kłopot, to jest… „Fakt” należy do Springera? Tak?

Paweł Graś: Tak, to jest przedziwna sytuacja, wiesz.

Kulczyk: –  A Merkelowa nic tam nie może?

Graś: – Myśmy gadali z nimi. I tak, i siak. Oni z jednej strony mówią, ci Niemcy, że oni patrzą wyłącznie biznesowo i że się nie wtrącają, nie wpływają i tak dalej. Taka kurde gazeta, która zajmuje się wyłącznie hejtem i nieustannym atakowaniem rządu i premiera, to jest kurde mać obłęd.

Kulczyk:  – Słuchaj, ja rozeznam, wiesz, ja mam takiego faceta, który wiesz, jest tam u nas w grupie, on jest senatorem i jest adwokatem. Ja tą… u niego dwa razy widziałem tą Springerową. Wiesz?

Graś: – Ehm, ehm.

Kulczyk: – Ja spróbuję (…)

O to, czy spróbował, Jana Kulczyka już nie zapytamy,. Wiadomo natomiast, że Graś próbował „po dobroci”.

Graś pytany o powody, dlaczego „Fakt” nieprzychylnie pisze o rządzie, mówi na nagraniu: – To jest psychologiczna mentalność. PiS-iorem jest naczelny (…) Jankowski. (…) Ja z nim gadałem parę razy (…) On po prostu ma takie przekonanie i generalnie jest po ich stronie (…).

Sześć tygodni po tej rozmowie, Grzegorz Jankowski, redaktor naczelny „Faktu” stracił stanowisko.

Nawiasem mówiąc, o gazetach i problemach, jakie stwarzają, Paweł Graś rozmawiał też z ks. Kazimierzem Sową. Też ciekawe nagrania, bo panowie wspominali młode lata. W dość osobliwy sposób. A nagrania ujawnił tygodnik “DoRzeczy”. Rozmowa przebiegała tak.

 Paweł Graś w rozmowie z ks. Sową i Tomaszem Tomczykiewiczem z Platformy Obywatelskiej wspominał o swoich młodzieńczych i o tym, jak uciekał przed milicją, a ksiądz Sowa wypowiada kpiące porównanie, które można odnieść do „Ballady o Janku Wiśniewskim”.  

Graś: – Tam mnie zamknęli na tym, w Kętach na komisariacie – ona wam to wszystko opowie, żebyście nie myśleli, że ściemniam. Zwinęli mnie w Kętach, zapakowali na komisariat.
Tomasz Tomczykiewicz (PO): – My mamy swoje resortowe.
Graś: –  Jak mnie kurde zapałowali, to we mnie się budziło, kur… a jak to mnie zamkną na komisariacie – wyjąłem jedne drzwi, drugie drzwi i uciekłem. Na krakowskich Kętach (…0 żeby nie było, nie zapakowali mnie za politykę, tylko za…
Głos:Alkohol
Graś:No, nooo za zadymę, absolutną zadymę z milicją. Uciekłem, wyp… biegnę środkiem krakowskiej, biegnie za mną z ośmiu policjantów, milicjantów. Ja mówię: Strzelajcie kur… do Polaka, strzelajcie wy ch…
ks. Sowa: – Zachowałeś się jak bohater narodowy. Paweł Graś padł. Na drzwiach ponieśli go.
Graś: – Skręciłem sobie nogę, kur… mówię dalej nie ucieknę.
ks. Sowa: Czyli jesteś męczennikiem, moim zdaniem 800 złotych renty.

A o innych dokonaniach i powiązaniach Pawła Grasia, już niebawem….

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Synowie Mitteleuropy

Z zamieszczonego przez rodzinę śp. Jerzego Stuhra nekrologu nie dowiadujemy się, synem której Mitteleuropy był zmarły artysta? W każdym razie...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx