Rosja i Niemcy wystąpią jednym frontem przeciwko sankcjom, którymi Stany Zjednoczone zablokowały ukończenie gazociągu Nord Stream-2. Takie są ustalenia niemiecko-rosyjskiego szczytu ministerialnego, który odbył się w Moskwie.
– Rosja zjednoczyła siły z Niemcami w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Nord Stream – informuje RIA Nowosti. Jak utrzymuje rosyjska agencja, decyzję o wspólnym przeciwdziałaniu amerykańskim sankcjom uzgodnili ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Niemiec podczas moskiewskiej wizyty HeikoMaasa.
– Cenimy sobie wysoko stanowiska Berlina. Jest to stanowisko bezkompromisowe, ponieważ gazociąg jest wyłącznie komercyjną inwestycją, która zdywersyfikuje drogi tranzytu paliwa, wzmacniając bezpieczeństwo energetyczne Europy – oświadczył Siergiej Ławrow.
Według rosyjskiego ministra: – Gazociąg doczekał się pozytywnych ocen innych państw europejskich, które zderzyły się z bezprecedensowym naciskiem amerykańskich sankcji.
Szef rosyjskiego MSZ odniósł się również do energetycznej suwerenności UE. – Jeśli Europa zdecyduje się delegować tę kwestię Waszyngtonowi, będzie to samodzielna decyzja Berlina – powiedział Ławrow.
RIA Nowosti podkreśla „niezadowolenie z amerykańskich sankcji wielu krajów europejskich na czele z Niemcami”. Dlatego zdaniem agencji, Berlin podejmuje wysiłki skierowane przeciwko obecnym i przyszłym ograniczeniom narzucanym przez USA.