W rozmowie z portalem Wprost.pl premier Mateusz Morawiecki przedstawił powody, dla których zdecydowano się zaproponować rewolucję podatkową, zawartą w Polskim Ładzie.
W minioną sobotę, prezentując Polski Ład rząd zapowiedział podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. złotych i zwiększenie progu podatkowego z 80 do 120 tys. złotych.
– Musimy przecież budować sprawiedliwy system podatkowy, nie taki, który jest degresywny. Bo system dziś obowiązujący jest niesprawiedliwy, a w niektórych przypadkach mocno niesprawiedliwy – powiedział Mateusz Morawiecki.
– Bogaci korzystają z naszych dróg, chodników, szkół, służby zdrowia, czyli z infrastruktury budowanej przez całe społeczeństwo i często jest tak, że nie łożą na to odpowiednio do swoich zarobków. To nieuczciwe – dodał premier.
– Na przykład lekarz, który zarabia na umowie o pracę 15 000 zł, zarobi o ok. 160 złotych mniej, czyli obciążenie wzrośnie mniej niż o 2 proc. Natomiast dowodem na wsparcie klasy średniej w Polskim Ładzie jest podniesienie pierwszy raz od kilkunastu lat drugiego progu podatkowego o prawie 34 tysiące złotych, do poziomu 120 tysięcy złotych – przekonywał premier, przedstawiając szczegóły zmian.