Premier Morawiecki złożył gratulacje Konradowi Fijałkowi. Kandydat opozycji wygrał zdecydowanie w pierwszej turze wybory prezydenckie, bijąc na głowę kandydatkę PiS.
Chcąc nie chcąc premier Morawiecki musiał więc pospieszyć z gratulacjami. Zasugerował jednak, że opozycja w Rzeszowie także nie ma się za bardzo z czego cieszyć.
– Zdecydowanie lepiej by było, gdyby była jedna kandydatka, jedna kandydatura, to wprost trzeba powiedzieć. Mówiliśmy o tym bardzo wyraźnie, nakłanialiśmy naszych koalicjantów. Stało się inaczej – komentował wynik wyborów Morawiecki.
– Gratuluję zwycięzcy, ale warto też zauważyć, że choć był on popierany przez całą opozycję, otrzymał o ładnych kilka punktów procentowych słabszy wynik niż ten z 2018 roku, kiedy ówczesny prezydent Tadeusz Ferenc również był popierany przez całą stronę opozycyjną. A więc coś w tamtych szeregach najwyraźniej nie zagrało, tak jak oni liczyli – dodał Morawiecki.