Dwa dni temu, Telewizja Polska pokazał dokument Sylwestra Latkowskiego pt. “Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy”. Film, opowiadając o samej aferze, pokazuje Trójmiasto, jako “małą Sycylię”.
Autor mówi wprost o rządzącej nim mafii i trójmiejskim “układzie”. Wymienia z nazwiska osoby z nim kierujące i z nim powiązane. W filmie pada też nazwisko Kamila Durczoka.
Według Latkowskiego, będący wtedy szefem “Faktów” TVN dziennikarz, miał być częścią wspomnianego “układu”, spotykać się z ludźmi, którzy go tworzyli. Kamil Durczok zareagował na te sugestie chwile po projekcji.
Zamieścił na Twitterze wpis, w którym pyta o kancelarię, która gotowa jest poprowadzić sprawę przeciwko Latkowskiemu.
W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl, zapowiedział Durczok złożenie pozwu, w którym zażąda “50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Hospicjum Cordis”.
Zapewnił też, że nie zna osób , które pokazano w filmie a jego on sam został wykorzystany przez reżysera dla “podbicia” jego “wątpliwej reputacji”.
Podobne żądania mają się znaleźć w cywilnym pozwie Durczoka, który złoży przeciw TVP
Źródło:wp.pl