Czy Andrzej Duda zawetuje nowelizację ustawy o prawie oświatowym? Aktywiści LGBT zacierają ręce, a ministerstwo edukacji bije na alarm.
„Rzeczpospolita” ujawniła, że Kancelaria Prezydenta ma poważne zastrzeżenia do nowelizacji o prawie oświatowym. Andrzej Duda zamierza się spotkać z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem w przyszłym tygodniu.
Resort edukacji liczy, że prezydent nie będzie sprawiał problemów. Zwiększenie uprawnień kuratorów ma bowiem umożliwić blokowanie szturmu „edukatorów seksualnych” i aktywistów LGBT do szkół.
Zgodnie z nowelizacją kurator będzie miał możliwość zadecydowania, czy dane stowarzyszenie lub organizacja wejdzie do szkoły, czy nie. Posłowie opozycji zarzucali projektowi ograniczenie autonomii szkół i ich upolitycznienie, a także pozbawienie rodziców realnego wpływu na to, co dzieje się w szkole.
Wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski skomentował sprawę dosadnie.
„Jeśli rodzice będą chcieli, żeby ich dzieci uczestniczyły – z punktu widzenia obiektywnego – w zajęciach absolutnie demoralizujących te dzieci, to kurator nie będzie robił problemów. Ale muszą wszyscy rodzice wyrazić zgodę i być świadomi konsekwencji takich zajęć” – powiedział na antenie Polskiego Radia 24.
„Nikt nie będzie nikomu zabraniał, tym bardziej, że my mamy świadomość tego, że jeśli dziecko tych treści w szkole nie uzyska, to zawsze może je (uzyskać) po zajęciach lekcyjnych. Jeśli jakiś rodzic ma taką fantazję i chce dziecko demoralizować – oczywiście jeśli nie łamie prawa przy tym – to może to robić” – dodał.
„To jest kwestia gwarancji konstytucyjnej, że rodzic decyduje o kwestiach wychowania własnego dziecka. Jeśli ktoś chce wychować bandytę i przestępcę, to proszę bardzo, może to robić. Tylko niech ma świadomość tego, że ten bandyta i przestępca, jak ten już rodzic będzie stary i niedołężny, to przysłowiowej szklanki wody mu nie da” – podkreślił Rzymkowski.