Wewnętrzny raport ambasady USA w Kabulu do departamentu stanu opublikowany przez CNN, potwierdził 114 przypadków COVID-19 i 1 zgon wśród pracowników.
Według ambasadora USA Rossa Wilsona wszyscy zakażeni znajdują się w pełnej izolacji. 95 proc. z nich to osoby niezaszczepione lub po pierwszej dawce.
– Wojskowy oddział intensywnej terapii jest w pełni wykorzystany, zmuszając ambasadę do organizacji doraźnego OIOM dla osób podłączonych do aparatów tlenowych – dramatyczny fragment raportu przekazuje agencja UPI.
Według danych Międzynarodowych Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, w całym Afganistanie wskaźniki infekcji wzrosły przez ostatni miesiąc o około 2,4 tys. procent.
UPI podkreśla, że paraliż działalności ambasady ma miejsce w chwili wycofywania wojsk USA z Afganistanu.
– Placówka robi wszystko aby przerwać łańcuch transmisji – twierdzą źródła agencji.