INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

00:16 | piątek | 19.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Szczepionki, czyli jak zostać miliarderem

Czas czytania: 5 min.

Kartka z kalendarza polskiego

19 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Jak się okazuje, cena szczepionek na koronawirusa stale rośnie. Nieprzebadane szczepionki, są coraz droższe. A kontrakty tak ułożone, że nie można ich zerwać. Kolejne kraje płacą, płaczą i robią dobrą minę do złej gry ludzkim życiem i zdrowiem. W tym gronie są i Niemcy, i Polska.

Recepta na to, żeby zostać milionerem jest banalnie prosta – wystarczy wymyślić coś, czego nie ma, a potem przekonać ludzi, że tego potrzebują. I już. Oczywiście, trzeba się liczyć z tym, że po pierwszym finansowym sukcesie znajdą się naśladowcy, ale jeśli wymyśli się coś trudnego do naśladowania, to „tortu” wystarczy dla wszystkich.

- reklama -

W 2020 roku sprytnie wykreowano potrzebę szczepionek na koronawirusa. Wedle Gatesa, WHO oraz mediów opowiadających ludziom niestworzone historie o koronawirusie, a także polityków, być może w znacznej części zastraszonych wykreowaną potrzebą społeczną, jedynym ratunkiem dla ludzkości (miało umrzeć 10 proc. populacji) miały być szczepionki na koronawirusa. Nie lekarstwo, którego nikt nie próbował wyprodukować, ale szczepionki, tworzone ekspresowo, chociaż rozsądni eksperci mówili, że na wyprodukowanie skuteczniej szczepionki potrzeba lat badań. Inni „eksperci” ich gasili twierdzeniami, że badania nad koronawirusami trwają od 20 lat, więc wyprodukowanie skutecznej i bezpiecznej szczepionki w ciągu paru miesięcy jest możliwe.

Szczepionkowy tort

Szczepionkowy tort podzieliły między siebie głównie AstraZeneca, Pfizer/BioNTech, Moderna i Johnson & Johnson. Były i inne firmy farmaceutyczne, ale widocznie nie miały takich znajomości w Brukseli jak ucinający pogawędki z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen szef Pfizera i w porównaniu z tymi trzema koncernami przypadły im w udziale ochłapy.

- reklama -

Tymczasem po wypuszczeniu na rynek pierwszych dawek szczepionek ich ceny zaczęły drastycznie rosnąć.

I tak a w grudniu 2020 roku Niemcy zamówiły u Pfizera prawie 39 milionów dawek szczepionki w cenie około 15,50 euro za dawkę. Czyli za 604 500 000 euro. Następne zamówienie niemiecki rząd złożył 9 miesięcy później – 168 milionów sztuk w cenie 23,20 euro za dawkę, czyli już za 3 897 600 000 euro.

Od amerykańskiej Moderny niemiecki rząd zakupił w grudniu 2020 15 milionów dawek szczepionki w cenie 19,50 euro za dawkę, płacąc łącznie 292 500 000 euro. Już trzy miesiące później Moderna podniosła cenę do 29,70 euro za dawkę.

- reklama -

Powyższe dane nie uwzględniają też zamówień od koncernu AstraZeneca. Zresztą na tle tych pozostałych szczepionki Astry to taniocha. Niemieckie zamówienie w Astrze wyniosło 59 milionów dawek po 2,30 euro za sztukę, „raptem” 135 700 000 euro. Niemieckie media ustaliły, że zamówienie ich rządu opiewało na 13,1 mld euro.

Oczywiście teraz szczepionki zalegają w niemieckich magazynach, bo najwyraźniej przy swojej narodowej skrupulatności w liczeniu i wytresowaniu narodu do wykonywania rozkazów, ktoś „przeliczył się” z zapotrzebowaniem. No i trudno nie zauważyć, że ktoś nie zadbał też o odpowiednie zabezpieczenie, jeśli chodzi o zakontraktowanie cen szczepionek.

W Polsce jeszcze gorzej

Polacy tak naprawdę do tej pory nie wiedzą, ile szczepionek zostało zamówionych, a kontrakty podpinane przez Ministerstwo Zdrowia pozostają tajne. W kwietniu 2022 media informowały, że Polska ma zamówionych 67 mln dawek w czasie, gdy ponad 25 mln leżało w magazynach. Łukasz Szumowski po kilku tygodniach pandemicznego gwiazdorzenia skutecznie zniknął, a Adam Niedzielski wpakował nas w fatalne kontrakty z Pfizerem i Moderną. Fatalne, bo nie da się ich rozwiązać bez zgody sprzedającego i zgodnie z nimi Polska, czy tego potrzebuje czy nie, musi kupić szczepionki za określoną w nich kwotę. Niedzielski konsekwentnie milczy o wartości nierozwiązywalnych kontraktów z Moderną i Pfizerem, ale wg „Dziennika Gazety Prawnej”, w przypadku Pfizera wartość kontraktu na zakup kolejnych covidowych szczepionek wynosi 6 mld zł.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Niedzielski ogłosił rezygnację z zamówień szczepionek, zapominając, że zamawiać nie musi, ale musi zapłacić. Po wielu miesiącach udało się mu ubłagać Modernę, która „wykazała zrozumienie” i zgodziła się anulować kontrakt na 4 mln dawek szczepionki. Jednak 3 miliony dawek Polska musi jeszcze zamówić. Pójdzie na to 300 mln złotych publicznych pieniędzy.

Pfizer pozostaje nieugięty i nie zamierza zrezygnować z ani jednego euro z kontraktów. Adam Niedzielski w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej pożalił się więc na postawę koncernu, który „okazuje pewnego rodzaju arogancję, niezrozumienie sytuacji geopolitycznej i covidowej, a także brak dobrej woli”. Jak na ekonomistę (sic!) Niedzielski trochę późno załapał, że „business is business” i w interesach nie ma sentymentów. Szkoda, że wszyscy płacimy za jego naukę podstaw ekonomii. Zwłaszcza, że do tych 6 mld złotych, które jeszcze musimy wydać dochodzą koszty utylizacji niepotrzebnych szczepionek. Jesienią 2022 roku media informowały, że do utylizacji może pójść nawet 25 mln dawek szczepionek i że będzie to kosztować 2,5 mld złotych.

Miliardy

Jeśli tylko Polska i Niemcy wydały na szczepionki lekko licząc co najmniej 68 mld złotych, to łatwo policzyć, ile na pandemii zarobiły koncerny farmaceutyczne. Z całą pewnością każde euro i każdy dolar wydany na ekspertów głoszących konieczność szczepień zwrócił się kilkakrotnie.

Tylko do połowy 2021 roku Pfizer wg oficjalnych danych zarobił ponad 10 mld USD, w 2022 roku Pfizer przewidywał wpływy rzędu 100 mld USD. Ile naprawdę zarobił, nie wiadomo. BioNTech do połowy 2021 roku zarobił na szczepionkach 7,3 mld euro. Moderna – w pierwszej połowie 2021 roku zarobiła – 5,9 mld USD, a w całym 2021 roku co najmniej 20 mld USD.

A mamy jeszcze do rozliczenia cały 2022 rok przy wzroście cen za dawkę szczepionki. Co prawda w Europie Środkowowschodniej Władimir Władimirowicz Putin zakończył pandemię koronawirusa w ciągu tygodnia (zwłaszcza w Polsce, do której wjechały miliony niezaszczepionych Ukraińców uciekających przed wojną), a we wrześniu 2022 sam Joe „śpiący Józio” Biden ogłosił koniec pandemii, ale koncerny nie zrezygnują tak łatwo z tak olbrzymich pieniędzy. Eksperci uparcie przekonują więc, że tylko szczepionki uratują ludzkość przed koronawirusem. I biznes się kręci.

Źródło: PAP, Najwyższy Czas

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Pekin dokarmia czerwone kleszcze

Dwie grupy społeczne wspierają sprzeczne z ludzką naturą, niepraktyczne i destrukcyjne idee. Ci, którzy na tym szaleństwie ubiją interes...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx