INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

04:34 | sobota | 20.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Macron musi odejść!

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

20 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Mimo epidemii francuski prezydent nie przestał reklamować się jako lider Zjednoczonej Europy. Pytanie tylko, w jakiej roli, ponieważ epidemia uderzyła potężnie w szanse prezydenckiej reelekcji. Emmanuela Macrona widzi w Pałacu Elizejskim coraz mniej rodaków. Na dodatek w proprezydenckiej partii nastąpił rozłam, który kosztuje La République en marche utratę parlamentarnej większości.


Szanse reelekcji Emmanuela Macrona na kolejną kadencję maleją pomimo tego, że odniósł sukces na forum europejskim. Mowa o wynikach spotkania z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.

- reklama -

– Przywódcy najbardziej wpływowych państw kontynentu uzgodnili program ekonomicznej odbudowy Unii Europejskiej – tak niemieckie media oceniają wyniki francusko-niemieckiego szczytu.

Macron i Merkel osiągnęli kompromis w sprawie wysokości i dystrybucji gospodarczego pakietu pomocowego. Według wstępnych ustaleń, 500 mld euro będzie pochodziło z pożyczek zaciągniętych na międzynarodowych rynkach finansowych pod gwarancje Brukseli. Fundusze będą przekazywane państwom członkowskim w postaci bezzwrotnych transz kredytowych. Spłatę zobowiązań w największej mierze wezmą na siebie Niemcy.

Wydawałoby się, że wygranym dwustronnych ustaleń jest Macron. Od dawna zabiegał w Berlinie o pomoc dla kulejącej gospodarki Francji. Powinien więc zyskać w oczach wyborców i popierających go elit.

- reklama -

Tymczasem nazajutrz po francusko-niemieckim szczycie w proprezydenckiej partii La République en marche nastąpił rozłam. Emmanuel Macron stracił większość ustawodawczą w kluczowej dla procesu legislacyjnego izbie niższej parlamentu.

Grupa deputowanych opuściła ławy La République en marche i założyła własne koło „Ekologia. Demokracja. Solidarność” (EDS). Rozłamowcy zarzucili Macronowi, że odszedł zbyt daleko od własnych haseł wyborczych. Szczególnie w kwestii walki ze zmianami klimatycznymi i nierównością socjalną we Francji.

Jak ocenia Francuski Instytut Spraw Międzynarodowych, rozłam to oznaka słabnącej pozycji Macrona przed wyborami prezydenckimi. – Chciał zbyt szybko zmienić zbyt wiele w kraju z tradycyjnie silnym podziałem na lewicę i prawicę – czytamy raporcie.

- reklama -

Jednak kluczem słabnącego poparcia społecznego są trzy zjawiska ujęte hasłowo w: Żółte Kamizelki, emerytury i koronawirus.

W 2019 r. Francję sparaliżowały protesty przeciwko ekonomicznym nierównościom. Macron, zamiast uspokoić nastroje wystąpił z prowokacyjnym planem podwyższenia wieku emerytalnego. Wywołał kolejną falę demonstracji, na które nałożyły się ekonomiczne skutki epidemii.

– Tymczasem na gwałtowne zmiany sytuacji Macron reaguje z opóźnieniem. Nie przedstawia Francuzom dróg wyjścia z kryzysu, a nade wszystko sprawia wrażenie polityka patrzącego na wszystkich z góry – oceniają niemieckie media. Jeśli zatem nie zmieni stylu sprawowania władzy, reelekcja na kolejną kadencję coraz bardziej się oddala.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Pekin dokarmia czerwone kleszcze

Dwie grupy społeczne wspierają sprzeczne z ludzką naturą, niepraktyczne i destrukcyjne idee. Ci, którzy na tym szaleństwie ubiją interes...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx