“Zmiana wyglądu fizycznego nie oznacza zmiany płci biologicznej” przypomina Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy i Chirurgów (AAPS). Organizacja ostrzega, przed “zasadniczo nieodwracalnymi” długoterminowymi skutkami zmiany płci dzieci i dorastających, u których “rozwój mózgu nie jest w pełni zakończony.”
Powszechnie szanowana za wiarygodność organizacja zawodowa zrzeszająca lekarzy wszelkich specjalności, zwraca uwagę na rozwijający się lawinowo “przemysł” oferujący kuracje pod reklamowym hasłem “płeć na żądanie”. Procedury stosowane przez kliniki zmiany płci, takie jak: środki blokujące dojrzewanie, hormony płciowe oraz zabiegi chirurgicznej kastracji i usunięcie piersi mogą kończyć się sterylizacją. W wielu przypadkach wymagają też przez całe życie opieki medycznej, chirurgicznej i psychologicznej.
Stowarzyszenie AAPS zaleca lekarzom i pracownikom medycznym, aby sprzeciwiali się “nakłanianiu i zmuszaniu do uczestnictwa w procedurach, do których mają zastrzeżenia etyczne lub naukowe, lub które ich zdaniem zaszkodziłyby pacjentowi.”
W Polsce gdyby taki sprzeciw powstał przeciw gender to raban byłby na cały eurokołchoz.
ci “zmieniacze” maja w dupie pacentow…….Tu sie liczy mamona