INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

13:36 | piątek | 19.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Hitlerowski znak na rosyjskich pojazdach…

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

19 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Piotr Szubarczyk

Znak Z jako symbol brudnej wojny Rosji z Ukrainą jest już dobrze znany. Różnie jest tłumaczony. Jedni mówią, że to Zapad (Zachód) – kierunek natarcia i nawiązanie do prowokatorskich manewrów rosyjskich, blisko granicy z Polską.

Putinowcy mówią, że to znak „jedności”. Trzy kreski są jak Rosja – Ukraina i Białoruś. Trzy narody należące do jednej matki Rosji, mówiące tym samym językiem. Co do „matki”, to Ukraińcy i Białorusini mówią, że jej nie potrzebują, mają swoją… Niepotrzebna jest im ruska mać, czyli macocha. Kojarzy im się z Sybirem, z nieludzkim głodem na żyznej Ukrainie, z łagrami, z dziadostwem i z… Putinem. Wyrywają się do świata!

Co do “jednakowego” języka, to zdumieni są slawiści z całego świata! W rodzinie języków słowiańskich wyróżniają oni bowiem trzy grupy: południowosłowiańską (serbsko-chorwacki, macedoński, słoweński), zachodniosłowiańską (polski, czeski, słowacki, wymarłe języki łużyckie) i wschodniosłowiańską (rosyjski, białoruski i ruski, czyli ukraiński). Między tymi ostatnimi językami jest zasadnicza różnica. Jeśli ktoś mówi, że rosyjski i ukraiński to jedno i to samo, to tak, jakby mówił, że czeski i polski to też jedno i to samo… No to spróbuj, Polaku, mówić po czesku… To prawda, że wielu ludzi na Ukrainie używa tzw. surżyka, czyli mieszaniny słów rosyjskich i ukraińskich (efekt przymusowej przynależności do Związku Sowieckiego przez kilka pokoleń), ale o istnieniu języka ukraińskiego świadczy bogata w nim literatura. Żadne Zetki nie zmienią tego stanu rzeczy. To tylko propaganda wojenna i rosyjskie pragnienia. Jeśli Polacy zapragną któregoś dnia przyłączenia do Polski Arktyki, to jeszcze nie będzie znaczyło, że mamy z Eskimosami wspólny język…

Zetka już nam się opatrzyła w relacjach filmowych z Ukrainy i z rosyjskich miast, gdzie gorliwi putinowcy przyklejają ją sobie na samochodach (nie radzimy im z tym czymś jechać do Polski…).
A tymczasem coraz częściej na filmach z Rosji widzimy hitlerowski znak V – Sieg! Victory! W czasie II wojny światowej symbol ten został „ukradziony” Brytyjczykom, w okresie największych niemieckich zwycięstw na frontach. Niemcy stawiali go m.in. na widocznych miejscach w okupowanych polskich miastach, „wzbogacając” go dodatkowo hasłem: Deutschland siegt an allen Fronten (Niemcy zwyciężają na wszystkich frontach). Warszawska młodzież z Szarych Szeregów podmieniała czasami jedną literę i wychodziło: Deutschland liegt an allen Fronten! (Niemcy leżą na wszystkich frontach). Wiemy to z lektury nieśmiertelnych “Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.

Czy skompromitowana Zetka zostanie zamieniona przez Moskali na hitlerowski znak zwycięstwa? Biorąc pod uwagę, z kim mamy do czynienia, naprawdę wszystko jest możliwe!

Rosyjski autobus wojskowy przed jednym z białoruskich McDonaldsów. Z przodu litera V – jak na hitlerowskich pojazdach i lokomotywach z czasu II wojny światowej. Deutschland siegt an allen Fronten… W roku 1941 to była, niestety, prawda. Czy Moskale dziś „wygrywają na wszystkich frontach”? Raczej wątpliwe. Żródło fb.




Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

O Grzegorz Braauun… czyli hit Sejmu RP

"O Grzegorz Braauun"... niosło się z hotelu wśród nocnej ciszy. Ponoć impreza była tak przednia, że aż o 2...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx