Można powiedzieć, że z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości wyrzucenie Gowina z rządu dokonało się bez wielkich strat. Okazało się bowiem, że politycy Porozumienia, którzy w geście solidarności mieli odejść z wicepremierem… zostają w rządzie.
Sekretarz stanu w MON, Marcin Ociepka podał się do dymisji, by udowodnić, że stanowisko jest dla niego „wtórne względem interesu państwa”. Teraz jednak szef resortu, Mariusz Błaszczak poinformował, że Ociepa pozostaje na swoim stanowisku.
Jeszcze inaczej potoczyły się losy Andrzeja Gut-Mostowego. Ten nie tylko pozostaje wiceministrem, ale i… wystąpił z Porozumienia.
– Uznałem, że wszelkie działania, które miałyby doprowadzić do upadku tego rządu, są szkodliwe. W imię dotrzymywania umów, ale też odpowiedzialności za Polskę uznałem, że lepsze będzie ustabilizowanie sytuacji w parlamencie i podjęcie takich działań, które pozwolą nam pracować przez najbliższe dwa lata – powiedział polityk.