Chaos wokół Polskiego Ładu wywołuje furię wśród zwolenników Zjednoczonej Prawicy… i koalicjantów. Zbigniew Ziobro domaga się wyjaśnień od Mateusza Morawieckiego.
Po wejściu w życie Polskiego Ładu Polacy zaczęli skarżyć się na niższe zarobki. Rzecznik rządu Piotr Müller zapewnił, że w przyszłym tygodniu wejdą w życie przepisy, które „jeszcze w styczniu pozwolą pracodawcom na zwrot pieniędzy tym pracownikom, którzy mieli błędnie wyliczoną zaliczkę na podatek dochodowy”.
To jednak nie uspokaja koalicyjną Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry. SP oraz kilku innych posłów klubu PiS domaga się od premiera Mateusza Morawieckiego i jego otoczenia wyjaśnień w sprawie chaosu.
Jak przekonuje Wirtualna Polska współpracownicy Ziobry domagają się dymisji wiceministrów odpowiedzialnych za wdrażanie zmian. Mało tego, w nieoficjalnych rozmowach podkreślają, że to premier ponosi odpowiedzialność za wizerunkową porażkę Polskiego Ładu.
„Liczba niezadowolonych osób, które się do nas zgłaszają, jest bardzo duża. Polski Ład, który miał być najważniejszym programem ostatnich lat, może się stać przyczyną wyborczej porażki. Widać, że polityka informacyjna nie została przygotowana i wszystkie działania są spóźnione. Mateusz Morawiecki lubi się chwalić programem, ale kiedy trzeba wyciągnąć konsekwencje, to okazuje się, że jest malowanym premierem” – mówi WP jeden ze współpracowników Ziobry.
Otoczenie premiera przyznaje, że nie tak miało wyglądać wdrażanie największej od 1989 r. reformy podatkowej. Jednak współpracownicy premiera już znaleźli winnego chaosu – to przedstawiciele Ministerstwa Finansów.