Burmistrz praskiej dzielnicy wystosował list otwarty do Komisji Europejskiej. Niedoszła ofiara mordercy nasłanego przez Kreml wezwała Ursulę von der Leyen do oficjalnego potępienia rosyjskiego terroryzmu.
Ciąg dalszy skandalu z próbą skrytobójstwa praskich samorządowców. Jak wiadomo, czeskie służby specjalne udaremniły zamach planowany przez Kreml. Morderstwa z użyciem trucizny miał dokonać kiler chroniony paszportem dyplomatycznym.
Był to odwet za demontaż pomnika sowieckiego marszałka Iwana Koniewa. Decyzję w tej sprawie podjęli prezydent stolicy i burmistrz dzielnicy, w której znajdował się obelisk.
Czeska Agencja ČTK poinformowała, że Ondřej Kolář wystosował list otwarty do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Niedoszła ofiar rosyjskiego terroryzmu oskarżyła Kreml o „nieadekwatną reakcję”. Jak oświadczył samorządowiec, przenosiny odbyły się legalnie ponieważ obelisk był własnością Pragi. Z mocy czeskiego prawa jedynym władnym organem w sprawie miejskiej infrastruktury jest samorząd.
Autor wezwał Komisję Europejską do zajęcia stanowiska wobec próby skrytobójstwa. Ondřej Kolář zaapelował osobiście do Ursuli von der Leyen, żeby Bruksela oficjalnie potępiła terrorystyczne działania Kremla. Nazwał Pragę „poligonem rosyjskiej wojny hybrydowej wypowiedzianej europejskim wartościom”.
ĆTK zacytowała również premiera Czech, który powtórzył, że próba zamachu doprowadziła do eskalacji napięcia w dwustronnych stosunkach z Rosją.
Andrej Babiš oświadczył, że na razie nie widzi powodu zastosowania retorsji. Na przykład wydalenia rosyjskiego ambasadora. Jak sugerują czeskie media, taki ton wypowiedzi szefa rządu jest ostrzeżeniem pod adresem Moskwy. Identyczne znaczenia ma publiczne nagłośnienie listu otwartego ofiary do KE.
W odpowiedzi rzecznik prasowy Kremla podtrzymał wcześniejsze stanowisko, które tłumaczy aferę medialnymi fake newsami. Rosyjskie MSZ zadeklarowało, że Moskwa nie jest zainteresowana pogorszeniem relacji z Pragą.
Tymczasem według ĆTK burmistrz szóstej dzielnicy przebywa w nieznanym miejscu, ponieważ takie są wymogi ochrony. Obawy o życie samorządowca są na tyle uzasadnione, że Ondřej Kolářma wyłączony telefon, co uniemożliwia potencjalnym zamachowcom zlokalizowanie miejsca jego pobytu.
- Zobacz także: Jak turyści Putina mordują i dokonują zamachów w Europie