Głosami Demokratów pierwszy amerykański stan zezwolił na aborcję nawet w ostatnich godzinach ciąży. Brakuje już tylko podpisu gubernatora stanu i Minnesocie na życzenie można będzie zabić dziecko nawet w chwili rozpoczętej akcji porodowej.
Do tej pory koronny argument zwolenników mordowania nienarodzonych dzieci, w największym skrócie brzmiał: aborcja to prawo kobiety, płód to nie człowiek tylko zlepek komórek niezdolny do samodzielnego przetrwania poza organizmem osoby w ciąży (bo w ciąży ich zdaniem może być i mężczyzna), zatem nie może być mowy o żadnym morodowaniu. Także w Polsce wyjące pod kościołami abrocjonistki dowodzą, że aborcja to nie jest zabójstwo, „zlepek komórek” nic nie czuje, a poza tym nikt nie chce usuwać później ciąży. Do czego prowadzi zgoda na usuwanie ciąży „wczesnej” pokazuje przykład USA. W stanie Minnesota zdominowany przez demokratów senat przyjął prawo w myśl którego aborcja na życzenie nie podlega żadnym ograniczeniem i można ją przeprowadzić nawet w dziewiątym miesiącu ciąży. Można więc zabić dziecko tuż przed jego narodzinami! Ponadto nowe prawo zabrania wprowadzenia jakichkolwiek ograniczeń aborcji i ochrony życia dzieci nienarodzonych. To gorzej niż we Francji, gdzie zakazano pokazywania zdjęć uśmiechniętych dzieci z Zespołem Downa, żeby nie wywoływać traumy u kobiet, które „podjęły inną decyzję”, czyli takie dziecko zabiły przed jego narodzeniem. W Minnesocie Demokraci zadbali, by zakazać działalności organizacji broniących życia dzieci nienarodzonych, bo do tego w praktyce sprowadza się zakaz ochrony życia takich właśnie dzieci.
Zabić dzieci!
Zgodnie z amerykańskim prawem ustawa czeka teraz na podpis gubernatora Tima Walza. Jest niemal pewne, że ją podpisze. Nie tylko dlatego, że sam jest Demokratą, ale także dlatego, że ma on pełne poparcie znanej z mordowania nienarodzonych dzieci kliniki Planned Parenthood i zapewne z niego nie zrezygnuje. Jeśli chce myśleć o dalszej karierze w Partii Demokratycznej (a stanowisko gubernatora bywa wstępem do kandydowania na urząd prezydenta), także nie może się wyłamać z partyjnej linii.
Życie chociaż części nienarodzonych dzieci próbowali ratować Republikanie, którzy próbowali wprowadzić poprawki zakazujące lub chociaż ograniczające aborcję w późnym okresie ciąży, ale ich propozycje odrzucił kontrolowany przez Demokratów Komitet ds. Finansów i Polityki Zdrowia stanu Minnesota. Ostatecznie ustawa została zatwierdzona stosunkiem głosów 34-33.
Działacze organizacji pro-life przestrzegają, że przyjęte w niej rozwiązania w praktyce oznaczają, że dziecko może zostać zamordowane nawet w chwili, kiedy zaczął się już poród. Oczywiście, aborcji będzie mogła dokonać także niepełnoletnia mieszkanka stanu bez wiedzy swoich rodziców. Wystarczy, że uda się do klinki aborcyjnej np. w towarzystwie pedagoga czy pierwszej lepszej feministycznej działaczki. Promowanie aborcji, w przeciwieństwie do promowania ochrony życia dzieci nienarodzonych, będzie dozwolone.
Sodoma i Gomora
Warto dodać, że mordowanie dzieci nienarodzonych na życzenie bez żadnych ograniczeń jest dozwolone tylko w kilku krajach na świecie, w tym w Chinach (gdzie zostało wprowadzone jako walka z przeludnieniem i spowodowało katastrofalne skutki w postaci niedoboru dziewczynek) czy państwie-obozie koncentracyjnym, czyli w Korei Północnej.
Jak mord najsłabszych uzasadniają sami Demokraci? Główna autorka zbrodniczej ustawy, Carlie Kotyza-Witthuhn z Partii Demokratycznej, podsumowała swój pomysł następująco: „Wiem, że nie każdy pozytywny test ciążowy jest świętem i nie każda wizyta na USG kończy się dobrą wiadomością. Ja, jako polityk, nie mam prawa podejmować tej decyzji za kogoś innego”. Najwyraźniej uznała, że ma prawo usankcjonować morderstwo dziecka.
Patrząc na współczesną Amerykę na myśl przychodzi już chyba tylko jedno skojarzenie: Sodoma i Gomora. Demokraci, tak łatwo nawiązujący do bolszewickich zwyczajów, nie zauważyli ani tego, że nawet bolszewicy w pewnym momencie wycofali się z promowania i zgody na aborcję, ani tego, że naród, który morduje własne dzieci nie przetrwa. Tak jak nie przetrwają Stany Zjednoczone. Szubienicę już sobie postawiły, pętlę ukręciły a teraz z radością wsadzają w nią głowę.
Źródło: PCH24, LifeSiteNews.com
Dlaczego oni tak zwalczają lud, którym rządzą?
Beidena i tych demokratów Polacy nie słuchajcie.Ich poprzednicy i nie tylko mają na sumieniu cholokaust na Indjanach.Zabijanie w imię interesów to na pierwszym miejscu u nich.Poprzednie wojny i obecna eskalacja konfliktu na Ukrainie.Zabojcy człowieka won z Polski.