“O Grzegorz Braauun”… niosło się z hotelu wśród nocnej ciszy. Ponoć impreza była tak przednia, że aż o 2 w nocy interweniowała Straż Marszałkowska. Którzy posłowie wykonywali śpiewy?
W ciągu kilku godzin po zgaszeniu chanukowych świec poseł Grzegorz Braun stał się bohaterem mediów społecznościowych na całym świecie. Już 14 grudnia wieczorem zespół Letni razem ze znanym na YouTube Michałem Jesionowskim nagrali piosenkę „O Grzegorz Braun”, która jest parodią utworu „Peggy Brown” zespołu Myslovitz. Niezależnie od tego, jakie intencje przyświecały twórcom – piosenka z miejsca stała się hitem internetu, w ciągu 5 dni osiągając na Youtube 1 milion wyświetleń. Sytuacja jak za minionej epoki – władze kajały się przed środowiskami żydowskimi, restrykcje spadły nawet na córkę władcy PRL – Monika Jaruzelska za samą zapowiedź wywiadu z Grzegorzem Braunem (umówionego zresztą przed akcją gaśnicową) straciła swój program “Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”, realizowany dla “Super Expressu”, a piosenka o Braunie stała się hitem internetu. Akcje posła Brauna w społeczeństwie systematycznie rosną, a w górę wystrzeliły po ataku izraelskiej armii na konwój z pomocą humanitarną.
Bodnarowcy w sprawie Brauna dość długo milczeli, ale wreszcie nastąpił ten moment – 9 kwietnia, Prokuratura Okręgowa w Warszawie podjęła decyzję o przedstawieniu zarzutów Grzegorzowi Braunowi. Szymon Banna, rzecznik prokuratury, powiedział, że postawione posłowi zarzuty dotyczą m.in. znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym.
Jak się okazuje, oficjalna linia Sejmu, a nawet poszczególnych partii politycznych sobie a życie sobie. Tak było w nocy z 10 na 11 kwietnia, kiedy posłowie sterani całodniowym posiedzeniem Sejmu i awanturą o aborcję, w sejmowym hotelu urządzili imprezę. Nie wiadomo czy były to zaplanowane imieniny, urodziny czy spontaniczne spotkanie. Dość, że przeciągnęło się do późnych godzin nocnych. Hotel poselski jest jak Las Vegas i wśród posłów obowiązuje parafraza amerykańskiego powiedzenia o tym mieście, zamykająca się w stwierdzeniu: co się wydarzyło w hotelu sejmowym, zostaje w hotelu sejmowym. Chyba, że pod hotelem plączą się dziennikarze. Tej nocy tak było a pod Sejmem czuwali dziennikarze właśnie „Super Expressu”. No i udostępnili nagranie.
“O Grzegorz Braauun”… niosło się z hotelu wśród nocnej ciszy. Tabloid doniósł, iż impreza była tak przednia, że aż o 2 w nocy interweniowała Straż Marszałkowska. Którzy posłowie wykonywali śpiewy? Ponoć śpiewała opozycja, ale zagadywani nie przyznają się do wokalu. Jednakże… – Potwierdzam, że ta piosenka jest bardzo popularna. Jest sejmowym hitem i na sejmowych korytarzach bywa często śpiewana – powiedział „Super Expressowi” Kamil Bortniczuk, przyznając, że “przez chwilę” na imprezie był. Czy głośno śpiewał? Nie. Nie zna tekstu sejmowego przeboju. Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki podpowiedział, że może pienia wykonywała Lewica albo Konfederacja. On sam nie, bo nie ma głosu do śpiewania (a od kiedy to przeszkoda?). W każdym razie winnych brak, ale naród przynajmniej dowiedział się, że jego przedstawiciele po godzinach mają do czynu posła Brauna taki sam stosunek, jak większość Polaków. Niezależnie od tego, co mówią ich liderzy. Zaś patrząc na rosnącą popularność Grzegorza Brauna pewnie niejeden pluje sobie w brodę, że to nie on chwycił gaśnicę czerwooonąąąąą…
