INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

02:03 | sobota | 27.07.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Amerykańska lewica nie chce debaty o rasizmie. Cenzuruje wszelką dyskusję

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 lipca

Bestialski mord tysięcy Polaków przez herojów Ukrainy

11 lipca 1943 Krwawa niedziela 11 lipca 1943 r. była kumulacją ludobójstwa popełnionego przez Ukraińców na Polakach. Tego dnia Ukraińcy z OUN-UPA i wspierająca...

Koniecznie przeczytaj

Liberalne media i lewaccy intelektualiści celowo blokują społeczną debatę na temat rasizmu. Nie tylko narzucają kłamstwa o rasizmie białych, ale nie dopuszczają, aby opinia publiczna zapoznała się z życiem Afroamerykanów i wynikającymi stąd wskaźnikami przestępczości. Na cenzurowanym liberałów i lewaków znaleźli się afroamerykańscy aktywiści i dziennikarze, którzy opowiadają prawdę.

– W USA nigdy nie dojdzie do uczciwej debaty na temat rasizmu – ocenia „American Thinker”. Portal wskazuje jednocześnie przyczynę: – Liberałowie i lewacy są zainteresowani w narzuceniu kultury śmierci i przemocy niszczącej Amerykę.


Jak ocenia „American Thinker” ani liberalne media, ani lewaccy intelektualiści nie dopuszczą do uczciwego rozliczenia z problemem rasizmu. Interesuje ich wyłącznie własna wersja wydarzeń oparta na kłamstwach. Ich celem jest rozpalanie nienawiści rasowej, co odpowiada politycznym interesom lewej strony amerykańskiego establishmentu.

- reklama -


Portal wskazuje na cynizm propagandystów mainstreamowych mediów i tzw. autorytetów moralnych. – Za różnorakie bonusy udają bohaterów, głosząc nieprawdziwe hasła o: dominacji białej rasy i systemowym rasizmie. Kolejne korzyści przynosi im klękanie w hołdzie dla Afroamerykanów.


Tymczasem prawdziwymi bohaterami są Afroamerykańscy aktywiści i dziennikarze, którzy chcą przekazać prawdę o swojej grupie etnicznej. Niestety takim ludziom, jak: Thomas Sowell, Candace Owens czy Shelby Steele zamyka się usta. Choć to ich odwaga przewyższa udawane „bohaterstwo” wątpliwych autorytetów z Waszyngtonu lub Nowego Yorku.


A przecież cenzurowani działacze chcą jedynie „ujawnić szokującą prawdę, że czarnoskórzy mężczyźni są sprawcami przytłaczającej większości aktów kryminalnej przemocy w USA”.

- reklama -


Z kolei policja niezwykle rzadko używa broni palnej przeciwko nieuzbrojonym Afroamerykanom. Wręcz odwrotnie, choć 40 proc. policjantów ginie rocznie z rąk czarnoskórych bandytów.


Wreszcie sami Afroamerykanie chcą opublikowania statystyki, która wskazuje, że amerykański policjant ma 18,5-krotnie większą szansę zginąć z rąk czarnoskórego uzbrojonego napastnika, niż bezbronny Afroamerykanin paść śmiertelną ofiarą policji.


– Niestety, tak niedogodnych faktów z punktu widzenia liberalnej i lewackiej ideologii, media nie przyjmują do wiadomości, blokując tym samym uczciwą debatę społeczną o rasizmie – ubolewa „American Thinker”.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Propagandowa inwazja na Polskę

Świat się dowie, że współczesna Polska nie chce uznać swojej roli w Holokauście, że jako naród zniekształcamy historię, a przecież prawdę...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx