Przed nieczynnym blokiem elektrowni w Jaworznie doszło do kłótni szefa klubu Koalicji Obywatelskiej ze związkowcami „Solidarności”. Związkowcy zarzucili Borysowi Budce, że robi sobie PR, a winę za problemy ponosi Donald Tusk.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej zorganizował konferencję prasową przed nieczynnym blokiem elektrowni w Jaworznie. Przyszli też związkowcy, którzy wysokimi cenami energii obarczali rząd PO i Unię Europejską.
– Przecież to wy jeszcze przed chwilą blokowaliście jako „Solidarność” dostawy polskiego węgla do elektrowni, przecież to wy protestujecie przeciwko polityce energetycznej tego rządu. (…) Zachowujecie się jak te karpie przed wigilią, które się cieszą, że będzie wigilia – odkrzyknął do zdenerwowanych związkowców Budka.
– Wysokie ceny energii to skutek niekompetencji rządów Prawa i Sprawiedliwości i ludzi zarządzających energetyką – dodał. Polityk został wygwizdany przez związkowców, którzy twierdzą, że ceny za energię poszybowały w górę z powodu polityki PO oraz polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
– Ta propaganda, która jest, pozwala wierzyć tym ludziom, że od sześciu lat rządzi w Polsce inna opcja – odpowiadał przekrzykiwany przez związkowców Budka.