Policja wciąż poszukuje potrójnego mordercy z Borowców Jacka Jaworka, który w lipcu dokonał zabójstwa członków własnej rodziny, po czym zbiegł i ślad po nim zaginął. Portal debica24.eu powołując się na źródła w policji, mówi o tajemniczym zgłoszeniu. Według świadka, Jaworek miał być widziany w okolicy Jodłowej (woj. podkarpackie).
Anonimowe źródło przekazało portalowi debica24.eu wiadomość o tym, że policji zgłoszono możliwe miejsce pobytu Jacka Jaworka. Informator miał widzieć mężczyznę podobnego do poszukiwanego zbiega.
Śledczy w miejsce rzekomego pobytu zabójcy wysłali partole, antyterrorystów, oraz sprawdzali miejsce dronami i kamerami na podczerwień. Zgłoszenie okazało się jednak mylne.
– Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, ale okazało się, że jeden to mieszkaniec naszej gminy, który znalazł sobie jakiegoś sponsora i razem raczyli się alkoholem. Obaj po dokładnym sprawdzeniu zostali wypuszczeni. Z tego, co do mnie dotarło, to jeden z zatrzymanych faktycznie był podobny do tego zabójcy. Wiadomo też, że przeszukany przez policję budynek to domek letniskowy, którego właścicielami są mieszkańcy Katowic. W trakcie przeszukania doszło do uszkodzenia mienia i spisany jest już protokół zniszczeń powstałych podczas interwencji – przekazał informator portalu.
Źródło: debica24.eu