INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

22:37 | czwartek | 09.05.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

100 dni rządu Olafa Scholza

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

9 maja

Dzień Zwycięstwa – dzień klęski i lekcja dla Polski

8 maja 1945 Jeśli więc w rocznicę zakończenia II wojny światowej mamy wyciągać jakiekolwiek z niej wnioski, to tylko ten, że jesteśmy zdani na...

Koniecznie przeczytaj

– Wojna, skutki pandemii, energetyka. Żaden rząd w Berlinie jeszcze nigdy nie musiał podejmować decyzji, które wywracają Niemcy do góry nogami – Deutsche Welle komentuje 100 dni gabinetu Olafa Scholza. Według rozgłośni relacje pomiędzy koalicjantami zaczynają być chwiejne.

W związku z gwałtownie rosnącymi cenami paliw minister finansów Christian Lindner z FDP zaproponował udzielenie kierowcom zniżek na benzynę i olej napędowy.Wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych najpierw nie chciał skomentować pomysłu dotacji paliwowej, a następnie z niechęcią wydukał poparcie dla pomysłu Lindnera. W tym momencie na alarm uderzyła SPD.

- reklama -

Zdaniem rozgłośni obecna sytuacja wymusza zejście na ziemię gabinetu, który od początku istnienia był nacechowany wzajemną rywalizacją. O ile Zieloni chcieli zawrzeć koalicję z SPD, to FDP trzeba było długo przekonać. Wynikająca z tego nierównowaga utrzymuje się do dziś.

Najmniejszy partner koalicyjny, liberalna FDP, działa z taką pewnością siebie, jakby była nie do zastąpienia. Gdy Olaf Scholz wygłosił w Bundestagu oświadczenie rządowe, w którym zapowiedział przeznaczenie 100 mld euro na modernizację Bundeswehry, uzgodnił to wprawdzie z ministrem finansów z FDP. Najwyraźniej zarówno w SPD, jak i w partii Zielonych było bardzo wiele osób, które nie zostały o tym wcześniej poinformowane.

Spory dotyczą polityki dotyczącej zwalczania pandemii koronawirusa. Ponieważ większość liberałów sprzeciwia się powszechnemu obowiązkowi szczepień, socjaldemokratyczny minister zdrowia Karl Lauterbach nie był w stanie przedstawić rządowego projektu odpowiedniej ustawy.

- reklama -

Także kanclerz przekonał się bardzo szybko, jak można utracić poparcie wyborców Olaf Scholz jest politykiem, który lubi pracować w ciszy informując publicznie jedynie o końcowych decyzjach. 5 grudnia 2021 roku w oświadczeniu rządowym obiecał „przełom i postęp”, zapowiadając szybkie rozwiązanie kluczowych zagadnień, takich jak ochrona klimatu, cyfryzacja i transformacja gospodarcza. A potem praktycznie zniknął z pola widzenia.

– Stał się tak niewidoczny, że wkrótce w Twitterze pojawił się hashtag #WoIstScholz, czyli #gdziejestScholz. Wygląda na to, że kanclerz tym bardziej usuwa się w cień, im bardziej nasila się kryzys z Rosją, im głośniej Ukraina domaga się dostaw broni i im bardziej konkretne stają się pytania o kolejne sankcje wobec Moskwy. Przyniosło to taki skutek, że popularność Scholza i SPD gwałtownie spada – komentuje rozgłośnia.

Rosnące ceny energii i groźba zakręcenia kurka z gazem przez Rosję sprawia, że na popularności zyskują Zieloni i FDP. Christian Lindner nazywa energię wiatrową i słoneczną „generacją wolności”, ale jego partia naciska także na wydłużenie czasu eksploatacji elektrowni jądrowych.

- reklama -

– Wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny, zmiany klimatyczne, pandemia, każdy z tych kryzysów kryje w sobie potencjał, który sprawia, że rząd wstrzymuje oddech. Nowa koalicja musi sobie radzić ze wszystkimi tymi problemami jednocześnie. Staje się to tym trudniejsze, im mniej pieniędzy ma do dyspozycji – ocenia Deutsche Welle.

Także w tym przypadku FDP odgrywa kluczową rolę. W tym roku minister finansów będzie musiał zaciągnąć nowe kredyty idące w setki miliardów euro. Następnie, zgodnie ze wstępnymi planami od 2023 r. Niemcy zaczną ostro oszczędzać, naciskając tzw. hamulec zadłużeniowy. W praktyce oznaczałoby to jednak rezygnację z finansowania wielu projektów zawartych w umowie koalicyjnej. Pytanie, czy SPD i Zieloni się zgodzą?

W SPD już teraz słychać głosy sprzeciwu. Lewe skrzydło domaga się rezygnacji z hamulca zadłużeniowego i podniesienia podatków dla najzamożniejszych obywateli Niemiec. Współprzewodnicząca partii Zielonych Ricarda Lang mówi natomiast o „punkcie zwrotnym”, w którym „wszystkie dotychczasowe pewniki” czyli zapisy umowy koalicyjnej trzeba przemyśleć na nowo.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Netanjahu cały w strachu

Jedni nie mogą nie mogą strzelać, inni mogą. Międzynarodowy Trybunał Karny jednych może sądzić, innych - za takie same...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx