– Nie mieliśmy czasu na opamiętanie po Covid-19, a już weszliśmy w nowy kryzys – portal gazieta.ru cytuje rzecznika rosyjskiego MŚB, przedsiębiorcę Borisa Titowa.
Jak wynika z sondażu organizacji zrzeszającej sektor MŚB, wpływ nowych sankcji odczuła zdecydowana większość rosyjskich firm. W obliczu rosnącej presji przedsiębiorcy liczą na wsparcie państwa.
– Międzynarodowe sankcje poważnie skomplikowały sytuację biznesową. Największym problemem jest uzależnienie od zachodniego importu. Jego skutki okazują się jeszcze dotkliwsze niż oczekiwano – poinformował rzecznik ochrony praw przedsiębiorców przy prezydencie Rosji
– To kryzys jest niezwykle poważny, a wręcz bezprecedensowy. Jeśli sankcje nałożone przed rozpoczęciem „operacji specjalnej na Ukrainie” objęły 26,4 proc. firm, to obecnie dotkniętych jest już ponad 84 proc. podmiotów – oświadczył Titow, cytując wyniki sondażu z udziałem 6 tys. firm działających w 85 regionach kraju.
Biznes uznał za kluczowe problemy: niski kurs rubla i przerwanie łańcuchów dostaw. Osłabienie narodowej waluty wpłynęło na działalność 61 proc. podmiotów gospodarczych. Zakłócenia łańcuchów dostaw negatywnie odbiły się na 39,6 proc. firm. Zablokowanie szeregu platform cyfrowych przysporzyło realnych problemów 14,1 proc. przedsiębiorców.
Titow ujawnił, że 73 proc. przedsiębiorstw jest zależnych od komponentu importowego. Tymczasem 56 proc. rosyjskich firm nie odrobiło strat wynikających z epidemii. Dlatego rzecznik MŚB uważa, że potrzebne są nie kosmetyczne, ale zakrojone na szeroką skalę działania wspierające państwa.
– Pomoc państwowa powinna obejmować 90 proc. biznesu – przekonywał rzecznik, wymieniając trzy priorytety. Chodzi o obniżenie składek ubezpieczeniowych do 15 proc. dotychczasowej wartości. Drugim problemem, z którym musi uporać się rząd jest wysokie zadłużenie przedsiębiorstw. Konieczne jest wprowadzenie moratorium na spłatę długu głównego i ograniczenie windykacji do odsetek. Trzecim koniecznym działaniem są dopłaty bezpośrednie i dotacje na utrzymanie miejsc pracy. Titow zaproponował również amnestię dla biznesmenów skazanych w sprawach karnych.
– Rośnie liczba spraw karnych z artykułów gospodarczych. W 2021 r. wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim wyniósł 8 proc. Obecnie 2,3 tys. przedsiębiorców przebywa w więzieniach i koloniach karnych na podstawie artykułów dotyczących nielegalnego biznesu, uchylania się od płacenia podatków i oszustw. Wszystkich trzeba wypuścić – zasugerował rzecznik biznesu.